Dominik Zdort: Pobić filozofa

Kiedy półtora miesiąca temu opublikowaliśmy w „Plusie Minusie" tekst prof. Zbigniewa Stawrowskiego o klapsach, w internecie zawrzało. Esej filozofa, wskazujący na niebezpieczeństwa wiążące się z wkraczaniem aparatu państwowego w kompetencje rodziny, był niesłychanie ciekawy, ale nie wydawał mi się aż tak emocjonujący dla przeciętnego czytelnika.

Publikacja: 29.10.2016 01:01

Dominik Zdort: Pobić filozofa

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W każdej polskiej rodzinie chyba zdarzyło się, że matka lub ojciec dali kiedyś dziecku klapsa. Domaganie się kar dla rodziców za klepnięcie dziecka po pupie to absurd, jedna ze skrajnie lewackich obsesji, które ludziom rozsądnym zazwyczaj nie przychodzą do głowy.

Tyle że żyjemy w czasach internetu, gdy łatwo skrzyknąć się najbardziej skrajnym grupkom, od neonazistów do anarchistów, poprzez feministki, aborcjonistki i czarnomarszystki. Rozproszeni po całym kraju radykałowie, którzy niegdyś nie byli zorganizowaną siłą, dziś mogą porozumieć się w sieci i umówić na przykład na spotkanie parasolek w centrum stolicy. Albo – co jest proste, bo wymaga tylko kilku stuknięć w komputerową klawiaturę – zorganizować hejt, który robi wrażenie masowych ataków na wybraną ofiarę.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów