Aktualizacja: 11.12.2016 16:14 Publikacja: 08.12.2016 12:29
Zaciekli rywale równi w strachu przed dyktatorem. Warta honorowa przy trumnie Stalina, marzec 1953 r. Na okolicznościowej pocztówce (od lewej): Wiaczesław Mołotow, Nikita Chruszczow, Łazar Kaganowicz, Anastas Mikojan, Nikołaj Bułganin, Ławrientij Beria i Georgij Malenkow.
Foto: ria novosti/afp
Polityka zagraniczna, jeszcze bardziej niż wewnętrzna, znalazła się w centrum sporu między Stalinem i Biurem Politycznym. Pierwsze oznaki starcia pojawiły się w październiku–listopadzie 1945 r. w czasie choroby Stalina. W miarę jak dyktator przesuwał się na pozycje ultralewicowe, aby odróżnić się od współpracowników, zdawał się też przyjmować coraz bardziej wojowniczą postawę wobec Zachodu, tracąc z wiekiem zwyczajową cierpliwość, rozwagę i pewność.
Wejście w posiadanie broni atomowej, zwycięstwo komunistów w Chinach w 1949 r. i porażki Amerykanów w wojnie koreańskiej rozzuchwaliły Stalina. Wprawdzie dostępne źródła dotyczące jego prawdziwych zamiarów są ograniczone, ale podejmowane przez niego decyzje świadczą same za siebie. W lutym 1950 r. służbę wojskową w siłach lądowych wydłużono z dwóch do trzech lat, w lotnictwie do czterech lat, a w marynarce wojennej do pięciu. W lutym 1950 r. Stalin zarządził pierwsze manewry w Arktyce, budowę kolei żelaznej pod kołem polarnym, założenie baz wojskowych i arsenałów broni na Czukotce, Kamczatce i wybrzeżu Oceanu Lodowego. Na Czukotce rozmieścił 14 armię powietrznodesantową, przeznaczoną do operacji na Alasce i zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. W marcu 1950 r. zarządził budowę pierwszej radzieckiej łodzi podwodnej o napędzie atomowym. Dziewiętnastego sierpnia Biuro Polityczne powołało do życia radę naukową przy komisji specjalnej w zamiarze szybszego rozmieszczenia wokół stolicy systemu obrony przeciwlotniczej przewidującego zastosowanie rakiet – systemu „Berkut" – którego budowę miał nadzorować Beria. Do Gottwalda [Klementa – przyp. red.], czechosłowackiego przywódcy komunistycznego, oszołomionego nieco polityką Kremla, Stalin napisał 23 sierpnia 1950 r. uspokajający list:
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas