Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.05.2017 23:16 Publikacja: 07.05.2017 18:00
Foto: Fotolia
Uczestnicy różnych telewizyjnych teleturniejów, odpytywanek z encyklopedii, gier o miliony mieliby poważny problem, gdyby wśród pytań pojawił się termin „komensalizm". Bo rzeczywiście, skąd człowiek bez gruntownego uniwersyteckiego wykształcenia w dziedzinie biologii ma wiedzieć, że jest to współbiesiadnictwo, od łacińskiego commensalis, współbiesiadnik. Komensalizm to najbardziej pierwotny typ oddziaływania protekcyjnego.
Pojęcie to zostało wprowadzone przez zoologa Edouarda van Benedena. Jest to typ zależności o charakterze symbiozy między dwoma lub więcej gatunkami, przy czym jeden z gatunków czerpie z tej zależności wyraźne korzyści, nie szkodząc pozostałym (lew i hieny; lew i sęp; żuk gnojowy i ssak kopytny, itp). Przykładem komensalizmu jest odżywianie się owadów żyjących w ptasich gniazdach resztkami pokarmu lub piórami. Komensalizm jest korzystny dla jednego z partnerów, dla drugiego obojętny. Jest najbardziej luźnym i najmniej obligatoryjnym związkiem międzygatunkowym, ponieważ partnerzy mogą egzystować niezależnie od siebie.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas