Reklama

Rosenberg: Myśliciel, którego słuchał Hitler

„Nie poznał się pan jeszcze z Rosenbergiem?" – zapytał Hitler pewnego dnia. „To jedyny człowiek, którego zawsze pilnie słucham. To myśliciel".

Aktualizacja: 10.03.2018 14:16 Publikacja: 09.03.2018 15:00

Alfred Rosenberg u boku Hitlera w pierwszym rzędzie na widowni w teatrze Apollo w Norymberdze w 1934

Alfred Rosenberg u boku Hitlera w pierwszym rzędzie na widowni w teatrze Apollo w Norymberdze w 1934 roku podczas imprezy kulturalnej zorganizowanej przez partię nazistowską.

Foto: SZ Photo/Scherl/The Image Works

W grudniu 1920 roku organizująca się dopiero partia nazistowska kupiła pewien niskonakładowy tygodnik i powzięła postanowienie „rozwinięcia go w najbardziej bezlitosny oręż ducha niemieckości w walce z wrogimi, antyniemieckimi siłami". Część pieniędzy na zakup tego czasopisma wyłożył oficer armii niemieckiej, co doprowadziło do spekulacji, że środki te przelano z tajnego konta bankowego sił zbrojnych. Dotacje od niewielkiej grupy popleczników, w tym zamożnych prywatnych darczyńców oraz co najmniej jednej organizacji nacjonalistów, pozwalały na wydawanie owej gazety. Ta jednak była zadłużona, zanim jeszcze naziści ją przejęli, a od początku wcale nie było pewne, czy jej numery nadal będą trafiały do drukarni i na stoiska prasowe.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama