Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.01.2013 00:00 Publikacja: 19.01.2013 00:01
Foto: Plus Minus, Mirosław Owczarek MO Mirosław Owczarek
Powstanie Styczniowe żyje w naszej zbiorowej pamięci w niewielu obrazach. Parę scen retrospekcji w serialu „Nad Niemnem" z połowy lat 80., ekranizacja „Wiernej rzeki" z 1983 roku, wreszcie obraz Juliusza Machulskiego „Szwadron" – i to bodaj wszystko. Przedwojenne naiwne filmy raczej nie działają na naszą wyobraźnię. Nawet Stanisław Wyspiański, który poświęcił zrywowi 1831 roku wspaniałą „Noc listopadową", powstańców styczniowych zignorował. Może dlatego, że nie sposób porównywać wspaniałych mundurów podchorążych, którzy wyszli dumnie na ulice Warszawy, rzucając wyzwanie carowi, z szarzyzną strojów bohaterów 1863 roku.
Gdy polscy biskupi uznali, że święty spokój i instytucjonalny biznes są ważniejsze niż uczciwość, sprawiedliwość...
Za Gierka był Hermaszewski, za Tuska jest Uznański-Wiśniewski. Drugi Polak w kosmosie! Ho, ho, ho! Miś na skalę...
Kiedyś Ameryka była dla Irańczyków obietnicą wolności i dobrobytu. Dziś Amerykanie bombardują instalacje nuklear...
Możemy mieć już tylko jedną, ostatnią przewagę nad sztuczną inteligencją.
Chyba mało kto spodziewał się tego, że to, co przykuwało nas do telewizorów wiele lat temu, znów będzie świecić...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas