Styczniowe żniwo

Przeciwnicy powstania uważają za coś oczywistego, że unikając zrywów, nadal bylibyśmy Polakami, tylko Polakami sprytnymi, którzy nie walą głową w mur. Czy aby na pewno?

Publikacja: 19.01.2013 00:01

Styczniowe żniwo

Foto: Plus Minus, Mirosław Owczarek MO Mirosław Owczarek

Powstanie Styczniowe żyje w naszej zbiorowej pamięci w niewielu obrazach. Parę scen retrospekcji w serialu „Nad Niemnem" z połowy lat 80., ekranizacja „Wiernej rzeki" z 1983 roku, wreszcie obraz Juliusza Machulskiego „Szwadron" – i to bodaj wszystko. Przedwojenne naiwne filmy raczej nie działają na naszą wyobraźnię. Nawet Stanisław Wyspiański, który poświęcił zrywowi 1831 roku wspaniałą „Noc listopadową", powstańców styczniowych zignorował. Może dlatego, że nie sposób porównywać wspaniałych mundurów podchorążych, którzy wyszli dumnie na ulice Warszawy, rzucając wyzwanie carowi, z szarzyzną strojów bohaterów 1863 roku.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Polski Kościół włączył „całą wstecz”. A słowa papieża są jasne
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Po co wydano miliony na Polaka w kosmosie? Bareja znowu miał rację
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Iran - raj w szponach starców
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: AI myśli lepiej od nas, ale w jednym nie zastąpi człowieka
Plus Minus
„Big Brother” był rewolucją. Znów wszyscy oglądamy reality shows, ale w internecie