Aktualizacja: 05.06.2015 02:00 Publikacja: 05.06.2015 02:00
Tomasz Karolak: celebryta ostatniej szansy
Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki
Plus Minus: W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z zaskakującymi zdarzeniami. Redaktor naczelny „Faktu" napisał, że czuje obrzydzenie do bezideowości Platformy Obywatelskiej. Dziennikarze TVN pytają, czy PO potrafi w ogóle wygrywać wybory. Dlaczego partia, która była pieszczona przez część mediów, z dnia na dzień stała się chłopcem do bicia?
Mirosława Grabowska, socjolog, szefowa CBOS: To efekt ogromnego zaskoczenia przegraną Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Więcej w tym widzę zdumienia i niedowierzania niż refleksji. Po pierwszej turze większość publicystów, większość elit myślała, że Bronisław Komorowski nadrobi stratę i pokona Andrzeja Dudę. Stało się inaczej. Kampania prezydenta przed drugą turą była nerwowa i chaotyczna. Jego inicjatywy robiły wrażenie nieprzemyślanych, przez co były mało wiarygodne. Na dodatek referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych i rezygnacji z finansowania partii politycznych z budżetu to są pomysły, których wielu ekspertów nie popiera. Także i ja jestem im przeciwna.
Lapidarnie ujął to Władysław Frasyniuk, który powiedział, że w niedzielę zagłosował na Komorowskiego, a w poniedziałek dostał od niego w twarz.
I w ten sposób mogło się poczuć wielu sympatyków PO.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas