Oczywiście oba wnioski są fałszywe z powodu wieloznaczności użytych określeń. W obu przykładach kluczowe słowo zostało wykorzystane na dwa różne sposoby, a jego znaczenie zmieniało się przy przechodzeniu z jednego zdania do drugiego. Wieloznaczność wtargnęła również do dyskusji o ewolucji. Niektórzy używają słowa „ewolucja" na określenie czegoś tak prostego jak drobne zmiany w dziobach ptaków. Inni używają tego samego słowa na opisanie zjawisk idących znacznie dalej. Termin „ewolucja" użyty w jeden sposób nie będzie wcale kontrowersyjny, natomiast w innym przypadku może stać się przedmiotem ostrej debaty. Słowo „ewolucja", pojmowane w sposób wieloznaczny, nie jest dość precyzyjne, aby przydać się w naukowej dyskusji. Poświęcimy teraz chwilę na zdefiniowanie trzech podstawowych zastosowań słowa „ewolucja", z nadzieją, że pomoże nam to zobaczyć, na czym faktycznie polegają różnice zdań w tej kwestii, oraz uniknąć niepotrzebnych nieporozumień później.
Ewolucja #1: „Zmiana w czasie"
Po pierwsze, „ewolucja" może oznaczać, że formy życia, z którymi mamy do czynienia dzisiaj, różnią się od tych, które istniały w odległej przeszłości. Naukowcy analizują zapis kopalny, by zbadać, jakie rośliny i zwierzęta istniały w różnym czasie na Ziemi. Dowiadują się, że – by tak rzec – demografia się zmieniła. Większość roślin i zwierząt zmineralizowanych w młodszych warstwach skał różni się od roślin i zwierząt zmineralizowanych w starszych skałach. W tej definicji ewolucji „zmiana w czasie" odnosi się do zmian w żywej populacji jako całości. Ewolucja jako „zmiana w czasie" może także odnosić się do mniejszych zmian w cechach poszczególnych gatunków – zmian, które następują w krótkim czasie. Wielu biologów uważa, że tego rodzaju ewolucja (czasem nazywana „mikroewolucją") wywołana jest zmianą proporcji różnych wariantów genu w obrębie danej populacji. Badanie tego rodzaju zmian genetycznych nazywa się genetyką populacyjną.
Ewolucja #2: „Powszechne pochodzenie od jednego przodka"
Część naukowców kojarzy słowo „ewolucja" z ideą głoszącą, że wszystkie organizmy, które widzimy dzisiaj, pochodzą od jednego wspólnego przodka żyjącego w dalekiej przeszłości. Ewolucja w tym znaczeniu to idea, którą już omówiliśmy, to znaczy teoria wspólnego przodka. Jak sobie przypominasz, teoria ta mówi, że wszystkie obecne formy życia wyłoniły się i rozwinęły stopniowo z pierwszego organizmu jednokomórkowego. Ponieważ wszystkie byty żyjące dzisiaj na Ziemi ostatecznie mają tego samego przodka, to historię życia na Ziemi najlepiej przedstawia obraz jednego drzewa, mającego wiele gałęzi, ale tylko jeden pień lub korzeń.
Ewolucja #3: „Twórcza moc naturalnej selekcji"
Niektórzy używają słowa „ewolucja", gdy mają na myśl przyczynę lub mechanizm zmiany. Ewolucja w tym znaczeniu zazwyczaj odnosi się do mechanizmu naturalnej selekcji (działającej na przypadkowo zmienione lub zmutowane osobniki). W tym trzecim rozumieniu ewolucji uznaje się, że naturalna selekcja i/lub mechanizm mutacji są zdolne do tworzenia nowych form życia i w związku z tym to one są odpowiedzialne za istotne zmiany, które dostrzegamy w historii życia (jak to przedstawia „drzewo życia" Darwina).
Dlaczego poświęciliśmy tyle czasu na definicje? Ponieważ próbujemy uniknąć późniejszych kłopotów. Ludzie czasami mieszają nieco definicje, przechodząc od jednej do drugiej w trakcie wywodu. Mamy nadzieję, że jasne zdefiniowanie pojęć pomoże zapobiec takiemu zamieszaniu. Będziemy omawiać w tej książce mnóstwo realnych kontrowersji, nie chcemy więc, aby źle zrozumiane słowo wywołało kontrowersje pozorne.
Do zamieszania w debacie dochodzi również wtedy, gdy ktoś posługuje się dowodami na ewolucję #1 i przedstawia je w taki sposób, jakby potwierdzały ewolucję #2. Z drugiej strony ktoś może mieć problem z ewolucją #3 i w związku z tym zakłada, że musi odrzucić także ewolucję #1. Nie o to jednak chodzi. Zatem od teraz, gdy napotkasz słowo „ewolucja", musisz zadać sobie pytanie, która z trzech definicji została użyta.
Jaki rodzaj ewolucji miał wobec tego na myśli Darwin? Darwin mówił o swojej książce „O powstawaniu gatunków", że jest to „jeden długi argument" popierający jego teorie wspólnego przodka (ewolucja #2) i zmienności (ewolucja #3). Tę pierwszą rozumiał jako powszechne pochodzenie od jednego przodka (ang. Universal Common Descent). Z kolei „zmienność" to u niego mechanizm naturalnej selekcji operujący na przypadkowej zmienności.
Zagadnienia w dyskusji
Neodarwinizm jest obecnie najbardziej rozpowszechnionym poglądem na historię życia. Czy ogół naukowców akceptuje wszystkie aspekty neodarwinizmu? W żadnym razie. Jakie są punkty zbieżne? Zależy kogo zapytasz.
Po pierwsze, niektórzy naukowcy zastanawiają się, czy naturalna selekcja może wywołać taką liczbę zmian, jakiej wymaga „drzewo życia" Darwina. Niemal wszyscy biologowie zgadzają się, że naturalna selekcja może wytworzyć jakieś zmiany w gatunkach oraz że życie dzisiaj różni się od tego z przeszłości (ewolucja #1). Kluczowe jest pytanie o to, jak wiele zmian może wytworzyć naturalna selekcja. Niektórzy naukowcy postrzegają ją jako realną, ale ograniczoną siłę. Wielu z nich zaczęło wątpić w to, że naturalna selekcja może wytworzyć całkowicie nowe formy życia lub zasadnicze zmiany w anatomicznej strukturze zwierząt (w ich budowie ciała). Naturalna selekcja jest dla nich jak korektor, który wyplenia szkodliwe odchylenia, a zachowuje odchylenia korzystne.
W przeciwieństwie do nich neodarwiniści postrzegają działanie naturalnej selekcji jak działanie pisarza zdolnego do prawdziwej twórczości i innowacyjności. Neodarwinistyczny biolog Francisco José Ayala, na przykład, potwierdza, że „twórczy duet" mutacji i naturalnej selekcji może wytworzyć „całą grupę istot żywych". Zoolog Ernst Mayr pisze, że naturalna selekcja jest „pozytywną, budującą siłą", i dodaje, iż „można iść nawet dalej i powiedzieć, że naturalna selekcja jest siłą stwórczą". Należy pamiętać, że gdy neodarwiniści mówią o twórczej sile naturalnej selekcji, to nie twierdzą, iż naturalna selekcja „próbuje" wytworzyć coś szczególnego. Raczej mają na myśli to, że niekierowany mechanizm naturalnej selekcji, działający na przypadkową zmienność, mógł wytworzyć fundamentalnie nowe struktury i formy życia, które powstały w przeszłości. Przyjmują to, co zoolog Richard Dawkins nazywa„mocą naturalnej selekcji do łączenia razem dobrych projektów".
Po drugie, neodarwiniści twierdzą, że „pojedyncze drzewo życia z wieloma gałęziami" najlepiej odzwierciedla historię życia na Ziemi. Inni naukowcy wątpią w to, że wszystkie organizmy pochodzą od jednego – i tylko jednego – wspólnego przodka. Mówią, że dane rzeczywiście wskazują na pewne rozgałęzienia w obrębie większych grup organizmów, ale nie pomiędzy większymi grupami. Według tych naukowców historia życia nie powinna być przedstawiana jako pojedyncze drzewo, ale jako seria równoległych linii reprezentujących sad oddzielnych drzew. Zgodnie z ideą „sadową" każde z drzew ma osobny początek.
Który z obrazów najlepiej odzwierciedla historię życia? Naukowcy różnią się w swoich teoriach, a ich różne poglądy mają własne nazwy. Ci, którzy uważają, że historię życia najlepiej odzwierciedla pojedyncze rozgałęzione drzewo, reprezentują tak zwany pogląd monofiletyczny („mono" znaczy jeden lub pojedynczy). Naukowcy podzielający pogląd polifiletyczny („poli" znaczy wiele) uważają, że historia życia wygląda bardziej jak sad lub osobne drzewa.
W ramach dyskusji „o drzewach" musimy wprowadzić ważne rozróżnienie na wspólne pochodzenie oraz powszechne pochodzenie od jednego przodka. Może ci się wydawać, że te pojęcia znaczą to samo, ale tak nie jest. Jak właśnie pokazaliśmy, można uznać, że niektóre organizmy dzielą wspólnego przodka, bez przyjmowania, że wszystkie organizmy pochodzą od jednego wspólnego przodka.