Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 12.06.2015 01:21 Publikacja: 12.06.2015 01:21
Foto: 123RF
1.
Magdaleny Grzebałkowskiej „1945. Wojna i pokój" (Agora) jest książką uniwersalną, to znaczy świetnie wpisującą się w zbiorową pamięć polską i niemiecką. Rosyjską jakby mniej, ale na obecnym etapie specjalnie się z tym nie liczymy. Kiedyś w nosie mieliśmy, co na nasze wspomnienia powiedzą Niemcy.
2.
Dorota Kania, Jerzy Targalski i Maciej Marusz w książce „Resortowe dzieci. Służby" (Fronda) piszą m.in. o Stanisławie Kozieju. Tak, tym samym, do którego prezydent Komorowski na gościnnych występach w Japonii zwracał się per „szogunie". Autorzy przypominają rolę, jaką ten szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (z nadania tegoż Komorowskiego) odegrał w niesłusznie zapomnianej akcji „Orzeł może", zorganizowanej dwa lata temu pod patronatem Kancelarii Prezydenta przez „Gazetę Wyborczą" i radiową Trójkę. To wtedy organizatorzy wpadli na kuriozalny pomysł wykonania godła narodowego z czekolady. „Gen. Koziej – czytamy – wydał wówczas dyspozycję użycia śmigłowców Sił Zbrojnych RP w celu rozrzucenia ok. 3 mln ulotek na ulicach Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Poznania. Koziej, zwracając się do ministra obrony narodowej o zgodę na udział w akcji Sił Zbrojnych, wprowadził w błąd ministra, argumentując, że to urząd Kancelarii Prezydenta jest głównym organizatorem inicjatywy »Orzeł może«. W rzeczywistości urząd prezydencki objął akcję mediów jedynie swoim patronatem".
3.
Katarzyna Bonda w „Okularniku" (Muza) popisuje się: „– Ludzie lubią upraszczać rzeczywistość – zauważyła Sasza. – Dzięki temu się w niej nie gubią. Stąd ostatnio tyle marszów narodowców. Cała Polska boryka się z tym problemem. Nacjonaliści, zwłaszcza ci najbardziej radykalni, wręcz faszyści, wyrośli na kontrze do poprzedniego systemu. Obecny ustrój na to zezwala. Każdy ma prawo manifestować swoje poglądy. Byle nie robił krzywdy innym. Ale na to jest osobny paragraf". Rozumiem, że pani Bonda wolałaby, żeby paragraf był ten sam dla jednych i drugich. Ucieszyłem się też, że cała Polska boryka się z problemem narodowców. A ja myślałem, że więcej problemów dostarczają nam złodzieje. W każdym razie jednego jestem pewien: że z autorką „Okularnika" żyjemy w różnych państwach. Różnych Polskach.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas