Reklama

Były poseł PO: O Platformie trzeba zapomnieć, zabić ją gwoździami

Nie wierzę, że PO odzyska zaufanie społeczne, ale w kompetencje PiS też nie wierzę. Tam nie ma fachowców od gospodarki. Po zapowiedziach podatkowych ludzie zaczną uciekać z Polski i rejestrować firmy za granicą.

Aktualizacja: 23.10.2016 13:39 Publikacja: 20.10.2016 12:41

Po cichu liczyłem, że namówię do kandydowania Bronisława Komorowskiego (w wyborach na szefa PO, prze

Po cichu liczyłem, że namówię do kandydowania Bronisława Komorowskiego (w wyborach na szefa PO, przeciwko Donaldowi Tuskowi – red.). Nie wykluczał takiego scenariusza. Ale później musiał się dogadać z Tuskiem i zrezygnował – wyznaje Dariusz Jacek Bachalski. Na zdjęciu obaj posłowie na posiedzenie Klubu PO, 2006 rok

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Rzeczpospolita: Dlaczego prężny przedsiębiorca, jak pan, latami starał się wrócić na scenę polityczną?

Dariusz Jacek Bachalski, przedsiębiorca, były polityk PO: Po pierwsze, byłem i jestem niezadowolony z jakości naszej polityki. Z jej miałkości i braku profesjonalizmu. Za każdy razem, gdy zderzam się z jakąś polityczną brednią albo dezorganizacją w gospodarce, nabieram ochoty, żeby znowu zacząć działać na scenie politycznej. A ponieważ prowadzę kilka przedsięwzięć z różnych branż, mam przemyślenia i na temat edukacji, i wymiaru sprawiedliwości czy ochrony zdrowia. Po drugie uważam, że 50-letni przedsiębiorca może coś od siebie dać społeczeństwu. Może to jest naiwne myślenie, ale moim zdaniem każdy powinien w jakiś sposób angażować się w politykę.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama