Jan Maciejewski: Miłość po radziecku

Stirlitz często wstępował do tego lokalu. Darzył go sentymentem. To było dziesięć lat temu, czekała go Hiszpania. Dowództwo zorganizowało mu tutaj spotkanie z żoną.

Aktualizacja: 11.02.2017 17:21 Publikacja: 10.02.2017 23:01

Jan Maciejewski

Jan Maciejewski

Foto: archiwum prywatne

Od tych słów zaczyna się jedna ze scen serialu „17 mgnień wiosny". Standartenführer Stirlitz, a właściwie pułkownik radzieckiego kontrwywiadu Maksym Isajew, nie mógł się spotkać z żoną twarzą w twarz. Zasady bezpieczeństwa pozwalały najwyżej na to, żeby przez kilka minut, siedząc przy osobnych stolikach, nie zamieniając ani słowa, tych dwoje ludzi mogło na siebie popatrzeć. Ta scena trwa około 5 minut, przez ten czas w zasadzie nic się nie dzieje. Akcja toczy się jedynie w spojrzeniach dwójki aktorów. Może właśnie dlatego jest to jeden z najpiękniejszych momentów w historii kina.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne