Ekstraklasa: Stadiony rosną, Mateusz Morawiecki wchodzi na boisko

Raków odnosi kolejne zwycięstwa. Częstochowa jest już stolicą polskiej piłki, a za chwilę dostanie stadion na miarę europejskich pucharów. 40 mln zł na remont obiektu obiecał premier Mateusz Morawiecki.

Publikacja: 12.05.2023 10:24

Mateusz Morawiecki na stadionie Rakowa Częstochowa

Mateusz Morawiecki na stadionie Rakowa Częstochowa

Foto: PAP/Waldemar Deska

Futbol zajmuje w sercu szefa rządu ważne miejsce. Morawiecki pokazał przecież, że jest gotów zainwestować rządowe pieniądze w motywację polskich piłkarzy podczas mundialu w Katarze. Angażował się także w mecz Wisły Kraków z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim i zapowiadał projekty, dzięki którym „młodzi piłkarze będą marzyli o grze w Białymstoku, a nie Barcelonie”.

Wybiła już na zegarze parlamentarnego czterolecia godzina, kiedy lista obietnic pęcznieje, więc premier nie marnuje czasu. Morawiecki już kilka dni temu zapewnił, że dołoży 100 mln zł do budowy nowego stadionu Ruchu, czyli klubu ze swojego okręgu wyborczego. Teraz pieniądze podatników mają wspomóc także przebudowę 5,5-tysięcznego obiektu, na którym występuje Raków.

Czytaj więcej

Raków mistrzem Polski. Sukces dobrze zaplanowany

-  Chciałbym aby wszyscy popatrzyli na inwestycje, jakie czyni rząd Prawa i Sprawiedliwości - zagrzmiał premier z wysokości piłkarskiego boiska. Dostał od właścicieli Rakowa koszulkę z numerem 10 i podkreślił, że klub nie jest „Kopciuszkiem”. Oznajmił też, że budżet państwa zainwestuje w remont stadionu 40 mln zł, co powinno wystarczyć na sfinansowanie połowy inwestycji.

Obiekt ma być nowocześniejszy i większy, bo ponad 8-tysięczny. Dziś Raków może grać u siebie tylko mecze pierwszej i drugiej rundy eliminacji europejskich pucharów. Remont to zmieni. Dzięki niemu - jeśli zespół także za rok podejmie międzynarodową rywalizację - Częstochowa będzie mogła zobaczyć nie tylko decydujące rundy eliminacji, ale nawet mecze fazy grupowej.

Mistrz szuka wzmocnień

Raków patrzy w przyszłość, bo piłkarze zapewnili już sobie mistrzostwo Polski. Trzy ostatnie kolejki będą formalnością, choć na niedzielę zaplanowano szlagier z Lechem Poznań. Zespół z Częstochowy przystąpi do niego osłabiony. Kontuzjowani są Ivi Lopez, Sebastian Musiolik i Milan Rundić, a za kartki pauzują Zoran Arsenić, Giannis Papanikolaou, Fabian Piasecki oraz Gustav Berggren.

PKO BP EKSTRAKLASA
32. kolejka

Piątek
Piast - Korona (18.00, Canal+ Sport, Canal+ Family)
Legia - Jagiellonia (20.30, Canal+ Sport, Canal+ 4K)

Sobota
Śląsk - Wisła (15.00, Canal+ Sport)
Cracovia - Zagłębie (17.30, Canal+ Sport)
Widzew - Górnik (20.00, Canal+ Sport, Canal+ 4K)

Niedziela
Stal - Lechia (12.30, Canal+ Sport)
Pogoń - Miedź (15.00, Canal+ Sport)
Raków - Lech (17.30, TVP Sport, Canal+ Premium, Canal+ 4K)

Poniedziałek
Warta - Radomiak (19.00, Canal+ Sport) 

Tabela
1. Raków 31 71 60-20
2. Legia 31 60 49-34
3. Pogoń 31 54 49-42
4. Lech 31 52 44-29
5. Piast 31 46 34-29
6. Warta 31 44 35-31
7. Cracovia 31 42 37-33
8. Górnik 31 41 40-40
9. Widzew 31 41 35-38
10. Jagiellonia 31 40 46-41
11. Stal 31 39 35-38
12. Radomiak 31 38 29-35
13. Korona 31 38 35-43
14. Zagłębie 31 38 31-43
15. Wisła 31 37 39-42
16. Śląsk 31 32 27-42
17. Lechia 31 26 27-53
18. Miedź 31 22 29-48

Właściciel Michał Świerczewski zapowiedział, że latem klub będzie działał rozważnie i nie chce wydać na transfery więcej niż 500 tys. euro. Efekt tych poszukiwań jest taki, że dziś z Rakowem łączy się między innymi Johna Yeboaha, Łukasza Zwolińskiego czy Maxime’a Domingueza, a więc piłkarzy, których kluby spadły lub najpewniej spadną do pierwszej ligi.

Walka o miliony

Najważniejszy mecz weekendu odbędzie się w sobotę o 15:00. Śląsk Wrocław podejmie Wisłę Płock i jeśli przegra, spadnie z ligi. Reszta drużyn ma już właściwie spokój, ale wciąż jest o co grać. Różnice punktowe są niewielkie, a każda pozycja w tabeli to na koniec sezonu premia wyższa o kilkaset tysięcy złotych. Rok temu siódmy zespół Ekstraklasy dostał za wynik sportowy 3,1, a piętnasty - 1 mln zł.

Kolejną wątpliwość z listy pytań może wykreślić Legia. Podopieczni Kosty Runjaicia w meczu z Jagiellonią Białystok muszą osiągnąć lepszy wynik niż Pogoń Szczecin z Miedzią Legnica, żeby dwie kolejki przed końcem sezonu zdobyć wicemistrzostwo. Radość spróbuje opóźnić Mark Gual, który za chwile zostanie królem strzelców, a latem przeprowadzi się do Warszawy. Mieszkania już szuka.

Futbol zajmuje w sercu szefa rządu ważne miejsce. Morawiecki pokazał przecież, że jest gotów zainwestować rządowe pieniądze w motywację polskich piłkarzy podczas mundialu w Katarze. Angażował się także w mecz Wisły Kraków z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim i zapowiadał projekty, dzięki którym „młodzi piłkarze będą marzyli o grze w Białymstoku, a nie Barcelonie”.

Wybiła już na zegarze parlamentarnego czterolecia godzina, kiedy lista obietnic pęcznieje, więc premier nie marnuje czasu. Morawiecki już kilka dni temu zapewnił, że dołoży 100 mln zł do budowy nowego stadionu Ruchu, czyli klubu ze swojego okręgu wyborczego. Teraz pieniądze podatników mają wspomóc także przebudowę 5,5-tysięcznego obiektu, na którym występuje Raków.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Raków mistrzem Polski. Sukces dobrze zaplanowany
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?