Droga procesu cywilnego do dochodzenia takich należności jest wyłączona.
[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w postanowieniu z 18 listopada 2008 r. (sygn. II CSK 284/08)[/b]
Sprawa dotyczy opłaty za parkowanie pojazdów usuniętych z drogi w wypadkach wskazanych w art. 130a ust. 1 i 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=178080]prawa o ruchu drogowym[/link] i trzymanych na koszt właściciela na parkingach strzeżonych. Chodzi głównie o pojazdy rozbite, pozostawione w miejscu, w którym jest to zabronione, utrudniające ruch, których stan techniczny zagraża bezpieczeństwu drogowemu. Jednostki do ich usuwania i parkingi wyznaczają starostowie stosownie do zasad ustalanych w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=241789]rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji z 16 października 2007 r. w sprawie usuwania pojazdów wydanego z upoważnienia prawa o ruchu drogowym[/link].
[b]W uchwale z 19 czerwca 2007 r. (sygn. III CZP 47/07) SN[/b] odniósł się do należności za parkowanie pojazdu, którego własność przeszła na Skarb Państwa z mocy prawa, na podstawie art. 130a ust. 10 ustawy z 1997 r. Pojazd usunięty i nieodebrany przez uprawnioną osobę w ciągu sześciu miesięcy od dnia usunięcia przechodzi na własność Skarbu Państwa automatycznie. SN w uchwale z 2007 r. stwierdził, że opłaty za parkowanie od momentu przejścia pojazdu na własność Skarbu Państwa nie można dochodzić przed sądem cywilnym, lecz wyłącznie na drodze administracyjnej, na podstawie art. 102 ustawy z 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
W sprawie, na której tle powstała wątpliwość prawna wyjaśniona w uchwale, chodzi też o opłaty za miesiące poprzedzające przejście pojazdu na własność Skarbu Państwa. Opłat za przechowywanie takich pojazdów domagała się w procesie cywilnym wytoczonym Skarbowi Państwa – komendantowi wojewódzkiemu policji spółka z o.o. Przedsiębiorstwo Motoryzacyjne POLMOZBYT. Przekonywała, że choć obowiązek przechowywania ciąży na jednostkach wyznaczonych do usuwania i parkowania pojazdów z mocy ustawy, to między tą jednostką a Skarbem Państwa jako zlecającym parkowanie powstaje stosunek umowy przechowania. Sądy obu instancji były innego zdania: obowiązki obu podmiotów wynikają z ustawy, więc żadna umowa nie jest zawierana, a wynagrodzenie ustala rada powiatu, jest to bowiem stosunek administracyjny. W konsekwencji droga sądowa w takich sprawach jest niedopuszczalna, dlatego sąd I instancji odrzucił pozew spółki, a sąd II instancji zaakceptował jego postanowienie.