Reklama

Prezes odpowiada za podatki spółki

Zgodne z konstytucją są przepisy, na podstawie których były członek zarządu spółki odpowiada za zobowiązania, gdy egzekucja od niej jest bezskuteczna

Publikacja: 27.05.2009 07:58

Prezes odpowiada za podatki spółki

Foto: www.sxc.hu

[b]Tak orzekł 26 maja 2009 r. Trybunał Konstytucyjny (sygn. SK32/07)[/b], rozpatrując skargę konstytucyjną Bogdana M.

Twierdził on, że przepisy ordynacji podatkowej pozbawiły go zagwarantowanego konstytucją prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zarzucił też naruszenie prawa do korzystania z równej dla wszystkich ochrony prawnej przysługującej im własności i innych praw majątkowych.

Skarżący zarzucił więc art. 133 § 1 ordynacji niezgodność z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji RP.

[srodtytul]Osoby trzecie[/srodtytul]

Bogdan M. był w 2001 r. prezesem jednoosobowego zarządu spółki kapitałowej i on też podpisał deklarację w podatku dochodowym od osób prawnych za rok 2001. W 2003 r. organ wydał spółce decyzję, w której określił jej zobowiązanie podatkowe za rok 2001. Na początku 2004 r. fiskus odmówił Bogdanowi M. wznowienia postępowania, bo uznał, że jako były członek zarządu nie jest stroną. Stroną postępowania podatkowego (wymiarowego) był podatnik, czyli spółka, a nie członek zarządu.

Reklama
Reklama

– Przepisy ordynacji są tak zredagowane, że pozbawiają byłych członków zarządu spółek kapitałowych prawa do sądu i poczucia pozostawania pod opieką prawa – przekonywał podczas rozprawy przed Trybunałem Andrzej Mierzwa, radca prawny, pełnomocnik Bogdana M. Jak podkreślał, były członek zarządu odpowiada za zobowiązania podatkowe spółki, gdy wymiar zobowiązania podatkowego jest określany w postępowaniu, w którym on nie mógł uczestniczyć i nie ma możliwości wzruszyć decyzji określającej wysokość tego zobowiązania.

Opinii tej nie podzielili jednak ani prokurator Barbara Długołęcka z Prokuratury Krajowej, ani poseł Marek Wikiński, reprezentujący na rozprawie Sejm. Stanowiska skarżącego nie podzielił też sam Trybunał. Wczorajsza rozprawa okazała się jednak teatrem jednego aktora. Rozprawę zdominowały bowiem pytania sędziego sprawozdawcy Mariana Grzybowskiego, który przez 40 minut zadawał je pełnomocnikowi skarżącego, z rzadka tylko pozwalając mu na dokończenie odpowiedzi czy zaczętej myśli. Nie obeszło się nawet bez rozróżnienia zobowiązania od zaległości podatkowej.

[srodtytul]Kto może być stroną[/srodtytul]

Sędziowie Trybunału nie mieli wątpliwości, że stroną w postępowaniu mogą być: podatnik, inkasent, płatnik lub ich zastępca prawny, a także osoby trzecie, o których mówią przepisy ordynacji (art. 110 – 117a), które z uwagi na swój interes prawny żądają czynności organu podatkowego lub których ta czynność dotyczy. Były zaś członek zarządu spółki kapitałowej odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki powstałe w okresie, w którym tę funkcję piastował.

W ocenie Trybunału skarga konstytucyjna Bogdana M. nie jest skargą na przepisy, które naruszyłyby jego konstytucyjne prawa czy wolności, ale raczej skargą na stosowanie tego prawa przez organy administracji publicznej.

– [b]Spółka jest podatnikiem i ona może kwestionować wymierzony jej podatek[/b] – tłumaczył, przedstawiając uzasadnienie orzeczenia, sędzia Grzybowski. – [b]Odpowiedzialność zaś byłego członka zarządu powstaje, gdy spółka nie wywiąże się z ciążącego na niej obowiązku. Celem zaś postępowania wobec byłego członka zarządu nie jest wymiar podatku, lecz ustalenie, czy jest on osobą trzecią dla spółki i czy zostały spełnione przesłanki przeniesienia odpowiedzialności za zobowiązania spółki na niego. [/b]

Reklama
Reklama

Trybunał nie podzielił opinii skarżącego, że został pozbawiony prawa do sądu, bo – jak tłumaczył – skarżący z tego prawa skorzystał, i to dwukrotnie.

[b]Tak orzekł 26 maja 2009 r. Trybunał Konstytucyjny (sygn. SK32/07)[/b], rozpatrując skargę konstytucyjną Bogdana M.

Twierdził on, że przepisy ordynacji podatkowej pozbawiły go zagwarantowanego konstytucją prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zarzucił też naruszenie prawa do korzystania z równej dla wszystkich ochrony prawnej przysługującej im własności i innych praw majątkowych.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Prawo karne
„Wielki Bu” chce azylu w Niemczech. Jego adwokat mówi o rozgrywkach politycznych
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Plan Waldemara Żurka. Czy do Krajowej Rady Sądownictwa trafią tzw. neosędziowie
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama