Tak uznał [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 17 grudnia 2010 r. (103/10)[/b] podjętej w odpowiedzi na pytanie prawne jednego z sądów. Wątpliwość powstała na tle art. 3 ustawy z 5 listopada 2009 r. nowelizującej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6BCDA0BE889B9007DC57B6DDF4ABBF8F?n=1&id=358718&wid=372635]prawo zamówień publicznych[/link].
Zmieniła ona także art. 34 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (uksc), określający opłatę sądową od skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej. Jest to zmiana dla wykonawców uczestniczących w przetargach bardzo niekorzystna. Według art. 34 uksc w starym brzmieniu opłata od tej skargi była stała i wynosiła 3 tys. zł.
Według nowego pobiera się od niej opłatę stałą w wysokości pięciokrotności wpisu wniesionego od odwołania w sprawie, której dotyczy skarga. Jednakże, jeżeli skarga dotyczy czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego podjętych po otwarciu ofert – a to prawie reguła – do kasy sądu musi wpłynąć opłata stosunkowa w wysokości 5 proc. wartości przedmiotu zamówienia w danym postępowaniu, przy czym nie większa niż 5 mln zł.
W sprawie, na której tle powstało zagadnienie prawne rozstrzygnięte we wskazanej wyżej uchwale SN, kwestionowany skargą wyrok KIO zapadł 25 maja 2010 r. Wykonawcy wraz ze skargą od tego orzeczenia wnieśli opłatę sądową 3 tys. zł. Przewodniczący wezwał ich (zarządzenie z lipca 2010 r.) do uiszczenia opłaty w kwocie 4 mln 5 tys. 355 zł wyliczonej według nowego art. 34 uksc.
W zażaleniu wykonawcy powoływali się na art. 3 ust. 1 wspomnianej nowelizacji, w którym zapisano, że do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego oraz konkursów wszczętych przed dniem wejścia w życie tej nowelizacji (tą datą był 22 grudnia 2009 r.) stosuje się przepisy dotychczasowe.