[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 19 stycznia 2010 r. (sygnatura akt V CSK 202/10)[/b] wskazał drogę do rozwiązania problemu takiej kaucji na wypadek, gdy postępowanie upadłościowe zakończy się przed upływem okresu rękojmi udzielonej przez upadłego. Jest nią sprzedaż wierzytelności upadłego z tytułu zwrotu takiej kaucji.
W umowach o roboty budowlane wykonawcy udzielają zwykle inwestorom rękojmi za wady na okresy sięgające dziesięciu i więcej lat. Powszechną praktyką jest, że inwestor tytułem kaucji gwarancyjnej zabezpieczającej usunięcie ewentualnych wad zatrzymuje część wynagrodzenia należnego wykonawcy.
Takie ustalenia znalazły się też w trzech umowach zawartych przez Tesco Polska spółka z o.o. jako inwestorem z wykonawcą spółką z o.o. INTIF.
Tesco zatrzymała tytułem kar umownych i kaucji gwarancyjnej 5 proc. wynagrodzenia wykonawcy. Zastrzeżono w umowie, że ma prawo z tych kwot potrącić koszt usunięcia wad. Połowę miała zwrócić wykonawcy w 30 dni od przyjęcia robót, a pozostałą część – w 30 dni po upływie okresu gwarancyjnego. Okres rękojmi ustalony został na dziesięć lat i upłynie w 2014 r. Jednakże niedługo po zakończeniu robót sąd ogłosił upadłość wykonawcy.
Syndyk masy upadłościowej, przyjmując, że wskutek upadłości zabezpieczenie w postaci kaucji upadło, zażądał od Tesco zwrotu pozostałej jej części.