Odpowie sprawca i ubezpieczyciel

W ubezpieczeniach OC ustala się kwotę, do której zakład ubezpieczeń będzie odpowiadał za szkody wyrządzone przez kontrahenta

Publikacja: 15.02.2011 03:33

Odpowie sprawca i ubezpieczyciel

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Jest to tzw. suma ubezpieczenia lub gwarancyjna. [b]Sąd Najwyższy w uchwale potwierdził, że gdy suma wypłat renty przyznanej poszkodowanemu zrówna się z tą kwotą, odpowiedzialność ubezpieczyciela się kończy (sygnatura akt III CZP 128/10)[/b]. Nie kończy się natomiast odpowiedzialność sprawcy szkody.

Pozwanym w tej sprawie jest niespełna 12-letni Olgierd O. Powodem zaś Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Olgierd przyszedł na świat jako zdrowe dziecko. Dzień po opuszczeniu szpitala matka zgłosiła się tam, informując, że dziecko ma niedowład ręki. Osesek trafił do kliniki Akademii Medycznej, gdzie stwierdzono zapalenie stawu barkowego, prawej stopy i kości palca jednej ręki. Przyczyną był gronkowiec złocisty, którym zakażono go na oddziale położniczym. Chłopiec z tego powodu został zaliczony do osób niepełnosprawnych od urodzenia.

Szpital na wypadek takich zdarzeń i błędów lekarskich miał wykupioną polisę OC w PTU. Roczna suma gwarancyjna na jedno zdarzenie wynosiła 100 tys. zł.

Rodzice Olgierda zażądali od szpitala wypłaty zadośćuczynienia. Tam im powiedziano, że mają się zwrócić do ubezpieczyciela. PTU odmówiło. Wystąpili więc przeciw firmie do sądu. [b]Nie wiedzieli, że w takich sprawach z ostrożności pozywa się oprócz ubezpieczyciela także szpital, jako sprawcę szkody. [/b]

Sąd przyznał dziecku 300 zł miesięcznej renty, 50 tys. zł zadośćuczynienia z odsetkami, prawie 16 tys. zł tytułem skapitalizowanej renty. Po wyroku PTU wypłaciło łącznie ponad 73 tys. zł. Rodzice wystąpili jednak do sądu z dalszymi roszczeniami. We wrześniu 2008 r. uprawomocnił się wyrok uwzględniający ich żądania w znacznej części, w tym podwyższający rentę do 1110 zł miesięcznie.

PTU wypłaciło na jego podstawie tym razem ponad 27 tys. zł, choć z wyroku wynikała kwota znacznie wyższa (nie licząc nieograniczonej w czasie renty). W październiku 2008 r. ubezpieczyciel wysłał tytułem renty tylko 500 zł. Wyjaśnił potem rodzicom Olgierda, że odpowiedzialność wobec niego wygasła wskutek wyczerpania kwoty gwarancyjnej (100 tys. zł). Poinformował, że wszelkie dalsze roszczenia powinni kierować przeciw szpitalowi.

Z tytułem wykonawczym rodzice chłopca udali się do komornika. Wpłaty zostały wznowione. Jednakże w marcu 2009 r. PTU wystąpiło do sądu o ustalenie, że obowiązek wypłat na rzecz Olgierda O. ustał.

Sąd I instancji oddalił to żądanie, wskazując jednak PTU drogę prawną, na której może się ono ewentualnie uwolnić od obowiązków wobec Olgierda O.: powództwo przeciwegzekucyjne o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, oparte na art. 840 § 1 pkt 2 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2043poz%20296a.asp]kodeksu postępowania cywilnego[/link]. W razie uwzględniania żądania przymusowe ściągnięcie należności objętej tym tytułem jest niemożliwe.

Po przegranej także w sądzie II instancji PTU skorzystało z tej drogi. W następnym pozwie przeciwko Olgierdowi O. jako podstawę wskazało art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 824 § 1 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2016poz%20%2093.asp]kodeksu cywilnego[/link] głoszącym, że jeśli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia (gwarancyjna) ustalona w umowie ubezpieczenia stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Sąd I instancji oddalił żądanie PTU. [b]Sąd II instancji nie był pewny, czy w takiej sytuacji powództwo przeciwegzekucyjne jest dopuszczalne.[/b] Stąd pytanie prawne do SN.

W uchwale [b]SN potwierdził, że zapłata ubezpieczenia OC – po wyroku zasądzającym świadczenie okresowe (rentę) – kwoty równej sumie gwarancyjnej może być podstawą takiego powództwa. [/b]

W uzasadnieniu sędzia Henryk Pietrzkowski odniósł się do argumentu przywołanego przez sąd I instancji, że uwzględnienie żądania PTU byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Roszczenie Olgierda O. wobec sprawcy szkody – szpitala – już się bowiem przedawniło. Sędzia stwierdził, że [b]w razie wytoczenia przez Olgierda O. sprawy przeciwko szpitalowi sąd musi ocenić, czy zarzut przedawnienia nie stanowi nadużycia prawa przez szpital.[/b] Jeśliby tak było, sąd może zarzutu przedawnienia nie uwzględnić i zasądzić rentę od szpitala.

[i][b]sygnatura akt[/b] III CZP 128/10[/i]

Jest to tzw. suma ubezpieczenia lub gwarancyjna. [b]Sąd Najwyższy w uchwale potwierdził, że gdy suma wypłat renty przyznanej poszkodowanemu zrówna się z tą kwotą, odpowiedzialność ubezpieczyciela się kończy (sygnatura akt III CZP 128/10)[/b]. Nie kończy się natomiast odpowiedzialność sprawcy szkody.

Pozwanym w tej sprawie jest niespełna 12-letni Olgierd O. Powodem zaś Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Olgierd przyszedł na świat jako zdrowe dziecko. Dzień po opuszczeniu szpitala matka zgłosiła się tam, informując, że dziecko ma niedowład ręki. Osesek trafił do kliniki Akademii Medycznej, gdzie stwierdzono zapalenie stawu barkowego, prawej stopy i kości palca jednej ręki. Przyczyną był gronkowiec złocisty, którym zakażono go na oddziale położniczym. Chłopiec z tego powodu został zaliczony do osób niepełnosprawnych od urodzenia.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów