Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z tezą, że merytorycznej oceny operatów mogą dokonywać wyłącznie specjalistyczne organizacje zawodowe rzeczoznawców (sygnatura akt: I OSK 1510/10).
Tak twierdziła Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów. Kopalnia zawarła ok. 1200 umów cywilnoprawnych z właścicielami gruntów przeznaczonych pod nowe odkrywki i taśmociągi. Z Tomaszem K., właścicielem półhektarowej działki leśnej, nie udało się dojść do porozumienia. Kopalnia oferowała mu za działkę 18 tys. zł, a następnie 29 tys. zł. Właściciel chciał 392,5 tys. zł.
W tej sytuacji starosta piotrkowski orzekł o wywłaszczeniu działki na cel publiczny oraz ustalił 35 tys. zł odszkodowania. Wojewoda łódzki utrzymał decyzję w mocy. Kopalni zezwolono na niezwłoczne zajęcie nieruchomości i wycięcie drzew.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi Tomasz K. zakwestionował prawidłowość wyceny rzeczoznawcy, w wyniku której – co potwierdził podczas rozprawy kasacyjnej w NSA – doszło do rażącego zaniżenia wartości nieruchomości.
Kopalnia broniła się, że jest to już kolejna wycena, do której Tomasz K. zgłasza zastrzeżenia.