Egzekucja długów: To wierzyciel wszczyna egzekucję

Aby wszcząć egzekucję, wierzyciel musi zgłosić prawidłowy wniosek. Ani komornik, ani sąd egzekucyjny nie zrobią tego za niego

Publikacja: 28.11.2011 07:25

Jarosław Świeczkowski, komornik, adiunkt na Uniwersytecie Gdańskim

Jarosław Świeczkowski, komornik, adiunkt na Uniwersytecie Gdańskim

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Konsekwencją może być nieskuteczność egzekucji. Pokazuje to sprawa Hansa F., niemieckiego przedsiębiorcy, który miał możliwość odzyskania 258 tys. zł pożyczki, której udzielił polskiemu biznesmenowi Sławomirowi N. Na skutek błędów notariusza i własnych szansę tę stracił.

Nieujawniona hipoteka

Zwrot pożyczki Hans F. miał zabezpieczony ustanowioną na jego rzecz hipoteką na nieruchomości (pałacyku) pożyczkobiorcy, ale notariusz popełnił najprawdopodobniej jakieś błędy we wniosku o wpisanie hipoteki, gdyż nastąpiło to z rocznym opóźnieniem, kiedy nieruchomość zajął już komornik na rzecz innego wierzyciela.

Działo się to przed dodaniem do art. 930 kodeksu postępowania cywilnego § 3, który stanowi, że obciążenie nieruchomości (w tym hipoteką) po jej zajęciu jest nieważne.

Pełnomocnik Hansa F. mec. Wojciech Jankowski oraz wspierający go mec. Przemysław Gapiński w imieniu notariusza (ten zainteresowany jest wygraną powoda, by się zwolnić z ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej) zarzucili komornikowi i sądowi go nadzorującemu zaniedbania.

Wskazywali przed SN, że wiedząc o hipotece, nawet jeśli do jej ustanowienia nie doszło (następuje to z chwilą wpisu do księgi), i komornik, i sędzia powinni potraktować wniosek notariusza jako zgłoszenie zwykłej wierzytelności i nadać Hansowi F. status uczestnika egzekucji oraz uwzględnić go w podziale uzyskanych z licytacji pieniędzy.

Z licytacji pałacyku uzyskano ponad 500 tys. zł i po spłaceniu „szybszego" wierzyciela została znaczna nadwyżka (350 tys. zł), którą nawet złożono do depozytu sądowego. Ponieważ jednak Hans F. po pieniądze się nie zgłosił, zwrócono je Sławomirowi N. (dłużnikowi), a ten nie czekał, wydał wszystko i wyjechał za granicę.

Były inne wyjścia

Podstawę pozwu o odszkodowanie stanowią: przeciwko komornikowi art. 23 ustawy o komornikach, według którego komornik jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie w wykonywaniu czynności, a przeciwko Sądowi Rejonowemu w Białogardzie (nadzorował komornika) – art. 417 kodeksu cywilnego.

Sąd Najwyższy nie uwzględnił jednak pozwu (tak samo jak sądy niższych instancji), nie dopatrując się po stronie komornika i sądu bezprawności (sygnatura akt III CSK 8/11).

– Nie tylko obecnie, ale i wcześniej ustanowienie hipoteki nie miało wpływu na egzekucję, zmiana jest tylko taka, że teraz taka hipoteka w ogóle jest nieważna

– powiedział sędzia Marek Machnij. – Zatem Hans F. nie był uczestnikiem egzekucji i komornik oraz sąd nie musieli go uwzględniać, a to, że go poszukiwali (miał jednak nieaktualny adres), było działaniem na wyrost, ponad swoje obowiązki. Żadnej bezprawności nie można im więc przypisać.

– Wierzyciel nie był bezbronny – dodał sędzia. – Mógł zgłosić komornikowi przystąpienie do już prowadzonej egzekucji (miał tytuł egzekucyjny, bo Sławomir N. poddał się w akcie notarialnym egzekucji) i wprawdzie w drugiej kolejności, już nie jako wierzyciel hipoteczny, ale zwykły, byłby zaspokojony.

Wyrok SN jest ostateczny.

Opinia

Jarosław Świeczkowski, komornik, adiunkt na Uniwersytecie Gdańskim

Myślę, że w tej sprawie błędy popełnili i notariusz, i wierzyciel. Nawet jeśli skorzystał z usługi notariusza, powinien był się zainteresować, czy jego hipoteka została wpisana, jaki jest stan księgi wieczystej (teraz można to łatwo zrobić przez Internet; tam też można śledzić, czy nie wszczęto egzekucji). Jeśli nawet nieruchomość została zajęta przez komornika, to nie wszystko stracone. Wierzyciel mógł zgłosić przystąpienie do egzekucji, na co ma czas do jej zakończenia. A nawet po zakończeniu, jeśli została nadwyżka (po spłaceniu innych wierzycieli), mógł z niej zaspokoić swoje roszczenia.

Konsekwencją może być nieskuteczność egzekucji. Pokazuje to sprawa Hansa F., niemieckiego przedsiębiorcy, który miał możliwość odzyskania 258 tys. zł pożyczki, której udzielił polskiemu biznesmenowi Sławomirowi N. Na skutek błędów notariusza i własnych szansę tę stracił.

Nieujawniona hipoteka

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów