Tak wynika z wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 11 czerwca 2008 r. (sygn. SA/Wa 522/08, SA/Wa 523/08, SA/Wa 52/ 08, SA/Wa 567/08).
Sprawa dotyczyła firmy Roche Polska. W latach 2000 i 2001 zapłaciła ona VAT od importu. Później jednak, po sprawie sądowej, dług celny został zmniejszony. Niższy powinien więc być także VAT. Urząd celny wszczął postępowanie w tej sprawie.
Nastąpiło to jednak na tyle późno, że w trzech wypadkach decyzja organu pierwszej instancji zapadła po upływie pięciu lat od terminu zapłaty VAT z deklaracji za miesiąc, w którym rozliczono SAD. W trzech innych decyzję zdążył wydać urząd celny, ale pięcioletni termin upłynął przed rozpatrzeniem odwołania przez izbę celną.
Firma twierdzi, że organy podatkowe powinny umorzyć postępowanie, bo zobowiązanie uległo przedawnieniu. Izba celna uważa natomiast, że termin ten nie ma zastosowania, bo spółka podatek zapłaciła, a decyzja zmniejsza zobowiązanie.
– To spór o zasady. Decyzje te nie wpływają na obciążenia podatkowe firmy. Nie można jednak zaakceptować poglądu, że organy podatkowe mogą w dowolnym czasie wydawać decyzję określającą wysokość zobowiązania tylko dlatego, że podatnik wcześniej je uregulował – powiedział Andrzej Heliasz, radca prawny reprezentujący Roche Polska. Wskazał, że organy wszczęły kilkaset takich spraw, a wydane w nich decyzje nie wywołują żadnego skutku prawnego.