Ciąża pani prezes tylko czasem chroni przed odpowiedzialnością za składki ZUS

Jeśli konieczność ogłoszenia upadłości spółki powstała przed przejściem prezesa na urlop macierzyński, odpowiada ona za zaległości firmy całym majątkiem

Publikacja: 09.10.2008 08:17

Ciąża pani prezes tylko czasem chroni przed odpowiedzialnością za składki ZUS

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Walczak

Lidia K. założyła małą gastronomiczną firmę, w której została członkiem jednoosobowego zarządu, a jednocześnie prezesem. Wkrótce rozpoczęły się jej nieobecności w firmie. Początkowo wiązały się ze stanem zdrowia jej córki, a potem ona sama zaszła w ciążę i musiała zrezygnować z prowadzenia spółki.

W tym czasie sprawami firmy zajmował się jej pełnomocnik, który regulował wszelkie należności podatkowe oraz składki do ZUS. Okazało się jednak, że firma wpadła w kłopoty finansowe i przestała opłacać składki od wynagrodzeń pracowników.

ZUS wystąpił więc do Lidii K. o zapłatę tych należności, a wynosiły prawie 40 tys. zł. Jako podstawę jej odpowiedzialności wskazał art. 31 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184677]ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych[/link] oraz art. 116 ust. 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176376]ordynacji podatkowej[/link], które mówią, że za zaległości spółki odpowiadają całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeśli we właściwym czasie nie zgłosili wniosku o ogłoszenie upadłości.

Lidia K. złożyła sprawę do sądu, powołując się na art. 116 ust. 2 ordynacji, który mówi, że członek zarządu nie ponosi odpowiedzialności, gdy niezgłoszenie wniosku o upadłość nastąpiło bez jego winy. A ona ze względu na chorobę córki nie mogła zajmować się spółką, więc ustanowiła pełnomocnika. Od grudnia 2002 r. była zaś na zwolnieniu i urlopie macierzyńskim. Nie uczestniczyła w prowadzeniu przedsiębiorstwa, nie może więc ponosić związanej z tym odpowiedzialności. Jej zdaniem odpowiedzialność za zaległości w okresie jej ciąży ponosił więc pełnomocnik. Te, które powstały wcześniej, gdy opiekowała się córką, już uregulowała.

Zarówno sąd okręgowy, jak i apelacyjny uznały że w tym przypadku nie ma znaczenia, kiedy powstał obowiązek zgłoszenia upadłości firmy. Od momentu gdy zaszła w ciążę i przeszła w związku z tym na zwolnienie, nie ponosi ona odpowiedzialności za zadłużenie spółki. Sądy uwzględniły więc odwołanie Lidii K. od decyzji ZUS nakazujących zapłatę zaległych składek.

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego [b](sygn I UK 39/08)[/b], który na rozprawie [b]2 października 2008 r.[/b] stwierdził, że powinna zostać ponownie rozpatrzona pod kątem tego, kiedy trzeba było zgłosić wniosek o upadłość firmy. Od tego bowiem jest uzależnione rozstrzygnięcie. SN nie zgodził się z orzeczeniami sądów, które rozpatrywały tę sprawę, że samo przejście na zwolnienie związane z ciążą zdejmowało z niej odpowiedzialność za zaległe składki.

Wynika z tego, że [b]gdyby okoliczności wskazujące na konieczność zgłoszenia upadłości spółki powstały przed grudniem 2002 r., nim musiała zrezygnować z pracy ze względu na ciążę, ponosiłaby odpowiedzialność za zaległości składkowe spółki[/b]. To że w spółce, jeszcze przed tym, gdy zaszła w ciążę, działał pełnomocnik, nie ma żadnego znaczenia, gdyż na podstawie art. 95 ust 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] mocodawca ponosi odpowiedzialność za jego działania i zaniechania.

[b]Gdyby zaś konieczność zgłoszenia upadłości powstała później, gdy była już na zwolnieniu i nie mogła angażować się w sprawy firmy bez ryzyka utraty zasiłku chorobowego i macierzyńskiego, nie ponosiłaby już odpowiedzialności za składki.[/b]

Lidia K. założyła małą gastronomiczną firmę, w której została członkiem jednoosobowego zarządu, a jednocześnie prezesem. Wkrótce rozpoczęły się jej nieobecności w firmie. Początkowo wiązały się ze stanem zdrowia jej córki, a potem ona sama zaszła w ciążę i musiała zrezygnować z prowadzenia spółki.

W tym czasie sprawami firmy zajmował się jej pełnomocnik, który regulował wszelkie należności podatkowe oraz składki do ZUS. Okazało się jednak, że firma wpadła w kłopoty finansowe i przestała opłacać składki od wynagrodzeń pracowników.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów