Poczta Polska prowadziła przetarg na dostawę czapek, kurtek, spodni i rękawiczek dla swych pracowników. Firmy odzieżowe miały o co walczyć, bo wartość zamówienia oszacowano na prawie 30 mln zł. W kwietniu wybrano ofertę konsorcjum złożonego z sześciu zakładów, na czele którego stała spółka ARLEN. Później jednak zamawiający unieważnił przetarg tłumacząc,że jego prowadzenie nie leży w interesie publicznym. Jako bezpośredni powód Poczta wskazała trwający wówczas strajk swych pracowników i wynegocjowane podwyżki płac. Tłumaczyła, że jeśli wyda pieniądze na nowe ubrania to nie starczy ich już na podwyżki. Co ciekawe, sami zainteresowani, czyli listonosze uważali, że przetarg powinien zostać sfinalizowany, gdyż bez ciepłych ubrań będą marzli zimą.
[b]Krajowa Izba Odwoławcza po raz pierwszy zajmowała się tą sprawą w czerwcu. Uznała wówczas, że przetarg został bezpodstawnie unieważniony (sygn.KIO/UZP 528/08), gdyż czym innym jest interes Poczty i jej pracowników, a czym innym interes publiczny.[/b] Teoretycznie więc Poczta powinna podpisać umowę z wybranym konsorcjum. Mimo upływu kilku miesięcy nie zrobiła tego.Dlatego też przedsiębiorcy wnieśli kolejny protest i odwołanie.
Tym razem przegrali sprawę. Skład orzekający doszedł jednak do wniosku,że nie ma kompetencji aby nakazać zamawiającemu zawarcie umowy. –Uprawnienia KIO ograniczają się jedynie do rozpatrywania środków ochrony prawnej na czynności zaniechane przez zamawiającego w toku postępowania, zatem nie mogą wykraczać poza postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego.Kończy się zaś ono wyborem najkorzystniejszej oferty – uzasadniła wyrok z 27 października przewodnicząca Barbara Bettman wskazując na art. 180 ust. 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=247401]prawa zamówień publicznych[/link].
[b]Powołując się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (sygn. I A Ca 1050/07) przyznała, że zamawiający nie ma prawa odstąpić od zawarcia umowy z wybranym wykonawcą o ile nie zachodzą przesłanki do unieważnienia przetargu[/b]. Jeśli uchyla się od tego obowiązku to przedsiębiorcy mogą dochodzić swych praw wyłącznie przed sądem powszechnym, który może wydać orzeczenie zastępujące oświadczenie woli zamawiającego. KIO nie ma takich kompetencji.
[b]Z tego też względu skład orzekający musiał oddalić odwołanie (sygn.KIO/UZP 1106/08).[/b]