[b]Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 19 listopada 2008 r. podjętej w powiększonym siedmioosobowym składzie (sygn. akt II PZP 11/08).[/b]
Sąd Najwyższy, podejmując uchwałę, odpowiedział na pytanie: czy wykonywanie przez pracownika uzgodnionej między stronami pracy, która polega na stałym przemieszczaniu się na określonym obszarze, jest podróżą służbową w rozumieniu art. 77[sup]5[/sup] § 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]kodeksu pracy[/link].
[b]Problem wyniknął przy rozpoznawaniu sprawy kierowcy, który miał podpisaną umowę o pracę, w której miejsce jego pracy oznaczone było jako kraje UE. Pracodawca nie płacił należności m.in. z tytułu diet i ryczałtów za noclegi[/b].
Sąd rejonowy orzekł, że oznaczenie w umowie miejsca pracy nie czyniło zadość obowiązkowi z art. 29 § 1 k.p. i tym samym nie znosiło obowiązku regulowania należności z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju. Sąd okręgowy stwierdził, że orzecznictwo jest rozbieżne, a problem skomplikowany, więc wątpliwości z nim związane powinien rozstrzygnąć Sąd Najwyższy.
[srodtytul]Delegacja to incydent[/srodtytul]