Upadłość międzynarodowa: coraz bardziej doniosły temat

Czy polski sąd może odmówić uznania wyroku sądu zagranicznego ogłaszającego upadłość polskiej spółki – zastanawia się adiunkt w Katedrze Prawa Handlowego i Prawa Prywatnego Międzynarodowego WPiA Uniwersytet Gdański

Publikacja: 15.05.2009 07:22

Upadłość międzynarodowa: coraz bardziej doniosły temat

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

Problematyka upadłości międzynarodowej, a zwłaszcza jej skutków dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą o charakterze transgranicznym, staje się coraz bardziej doniosła ze względu na postępujący kryzys gospodarczy. Nie dziwi zatem, że jest ona przedmiotem zainteresowania coraz szerszej grupy osób. W interesujący sposób pisali na ten temat w “Rz” mec. Agata Adamczyk (“[link=http://www.rp.pl/artykul/281942.html]Sąd zagraniczny może ogłosić upadłość polskiej spółki[/link]”, 26 marca) i dr Tomasz Chilarski (“[link=http://www.rp.pl/artykul/293996.html]Gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość polskiej spółki[/link]”, 21 kwietnia). W uzupełnieniu do tego ostatniego artykułu wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna kwestia: czy sąd polski ma jakiekolwiek możliwości, by zakwestionować takie orzeczenia sądu zagranicznego.

Kwestia ta pojawiła się w pytaniach prejudycjalnych, z jakimi na ten temat wystąpił do [b]Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ (sprawa C-444/07, DzUrz WE 2007/ C 283/41)[/b]. Sąd postawił m.in. pytanie: czy można odmówić uznania orzeczeń sądu zagranicznego z powołaniem się na regulacje wewnętrzne?

Jak słusznie podkreśla Tomasz Chilarski, automatyczne uznanie zagranicznego orzeczenia o wszczęciu postępowania upadłościowego następuje z mocy prawa i nie jest warunkowane przeprowadzeniem żadnego postępowania w tym zakresie w państwie uznającym. W konsekwencji każdy organ publiczny (właściwy sąd, organ administracji państwowej, ale także bank), przed którym powstanie kwestia oceny skuteczności zagranicznego orzeczenia, będzie takiej oceny dokonywał we własnym zakresie, na potrzeby toczącego się przed nim postępowania.

[srodtytul]Instytucja tzw. exequatur[/srodtytul]

Zgodnie z art. 25 rozporządzenia 1346/2000 orzeczenia dotyczące prowadzenia i ukończenia postępowania upadłościowego wydane przez sąd, którego orzeczenie podlega uznaniu na podstawie art. 16, a także zatwierdzony przez taki sąd układ również podlegają uznaniu bez dalszych formalności. Chodzić tu może np. o orzeczenia wydawane w związku z dalszym prowadzeniem postępowania, zatwierdzające układ czy kończące postępowanie upadłościowe.

Podlegają one wykonaniu na podstawie art. 31 – 51 (z wyłączeniem art. 34 ust. 2) konwencji brukselskiej z 27 września 1968 r. o jurysdykcji i wykonywaniu orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych w brzmieniu zmienionym konwencjami o przystąpieniu do tej konwencji. W związku z tym, że konwencja brukselska została prawie całkowicie zastąpiona rozporządzeniem Rady nr 44/2001 o jurysdykcji oraz uznawaniu i wykonywaniu orzeczeń w sprawach cywilnych i handlowych, odesłanie do przepisów art. 31 – 51 (z wyjątkiem art. 34 ust. 2) konwencji brukselskiej należy traktować jako odesłanie do art. 38 – 58 (z wyjątkiem art. 45 ust. 1) rozporządzenia 44/2001.

Wymienione przepisy regulują instytucję tzw. exequatur, czyli wydania orzeczenia sądowego zezwalającego na wykonanie orzeczenia zagranicznego w drodze egzekucji.

Ponieważ automatyczne uznanie dokonywane ad hoc przez odpowiednie organy może prowadzić do odmiennej oceny skuteczności tego samego orzeczenia zagranicznego, między zainteresowanymi podmiotami może zaistnieć stan niepewności prawnej. W takiej sytuacji, jeżeli kwestia uznania orzeczenia jest sporna, każda ze stron powołująca się na uznanie orzeczenia może w trybie art. 33 ust. 2 rozporządzenia 44/2000 (tryb exequatur przewidziany dla stwierdzenia wykonalności orzeczenia) wystąpić z wnioskiem o ustalenie, czy orzeczenie podlega uznaniu. W tym trybie może także nastąpić odmowa uznania orzeczenia z przyczyn przewidzianych w art. 26 rozporządzenia 1346/2000.

[srodtytul]Klauzula porządku publicznego[/srodtytul]

Państwa członkowskie nie są zobowiązane do uznania i wykonania orzeczeń, o których mowa w art. 25, jeżeli pociągałoby to za sobą ograniczenie wolności osobistej lub tajemnicy korespondencji (art. 25 ust. 3) albo byłoby to sprzeczne z porządkiem publicznym, o którym mowa w art. 26 rozporządzenia 1346/2000. Jak z tego wynika, państwo członkowskie może odmówić uznania postępowania upadłościowego wszczętego w innym państwie albo wykonania w jego toku orzeczenia, jeśli uznanie lub wykonanie prowadziłoby do rezultatu, który pozostaje w oczywistej sprzeczności z jego porządkiem publicznym, w szczególności z jego podstawowymi zasadami lub konstytucyjnie zagwarantowanymi prawami i wolnościami jednostki.

A zatem klauzula porządku publicznego oraz przesłanki wymienione w art. 25 ust. 3 stanowią jedyne powody uzasadniające odmowę uznania orzeczeń wydanych w innym państwie, a objętych zakresem rozporządzenia 1346/2000. Zatem przyczyny odmowy uznania postępowania upadłościowego, a także stwierdzenia wykonalności orzeczeń wydanych w jego toku są węższe niż przyczyny określone w konwencji brukselskiej i odpowiednio rozporządzeniu nr 44/2001. Celem regulacji art. 26 jest bowiem zagwarantowanie, że sąd innego państwa członkowskiego nie będzie badał orzeczenia co do jego istoty ani też jurysdykcji sądu, który wydał orzeczenie o wszczęciu postępowania upadłościowego. Zakwestionowanie jurysdykcji państwa, którego sąd wydał orzeczenie o wszczęciu postępowania upadłościowego, może nastąpić wyłącznie poprzez zaskarżenie tego orzeczenia zgodnie z przepisami prawa tego państwa, w którym postępowanie jest wszczynane, nie zaś w postępowaniu o odmowę uznania orzeczenia na podstawie art. 26 rozporządzenia, a w razie wątpliwości może zaistnieć konieczność rozstrzygnięcia przez ETS w ramach pytania prejudycjalnego.

W literaturze prawniczej, z powołaniem na dotychczasowe orzecznictwo ETS, wskazuje się, że nie można powołać się na klauzulę porządku publicznego, aby odmówić uznania wszczęcia postępowania upadłościowego mimo braku zdolności upadłościowej w Polsce podmiotu, co do którego ogłoszono upadłość za granicą (np. upadłość rolnika indywidualnego, fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej itp.). Brak także takiego uzasadnienia, gdy powodem odmowy uznania postępowania o charakterze restrukturyzacyjnym miałby być argument, że postępowanie takie gorzej chroni interesy wierzycieli, niż gdyby zostało wszczęte postępowanie likwidacyjne (K. Kohutek “Wszczęcie głównego postępowania upadłościowego przez sąd krajowy posiadający jurysdykcję międzynarodową”, PPH Listopad 2007). Podnosi się także, że klauzula porządku publicznego powinna znajdować zastosowanie jedynie w sporadycznych wypadkach, w których sprzeczność z porządkiem prawnym państwa uznającego ma charakter szczególnie rażący.

Z drugiej strony uważa się, że podstawowe zasady porządku publicznego, do których odwołuje się art. 26 rozporządzenia, to nie tylko fundamentalne zasady konstytucyjne poszczególnych państw Unii, ale także naczelne zasady rządzące poszczególnymi gałęziami prawa, zarówno w sferze prawa materialnego, jak i procesowego. W jednym z orzeczeń ETS stwierdził także, że powołanie na zasadę porządku publicznego dotyczy również norm prawa wspólnotowego. Każde państwo członkowskie samodzielnie określa pojęcie porządku publicznego, jednak ramy tego pojęcia mogą być przedmiotem interpretacji ETS ([b]sprawa c-38/98 Regie Nationale des Usines Renault S.A. v. Mexicar SpA and Orazio Formento[/b]).

W swoich orzeczeniach ETS wyraźnie określił zasadę prawa wspólnotowego, zgodnie z którą każdy ma prawo do rzetelnego procesu. Z tego powodu na gruncie cytowanego przez Tomasza Chilarskiego orzeczenia ([b]w sprawie C 341/04 Eurofood IFSC Ltd)[/b] ETS sformułował tezę, że art. 26 rozporządzenia nr 1346/2000 należy poddać wykładni, zgodnie z którą państwo członkowskie może odmówić uznania postępowania upadłościowego wszczętego w innym państwie członkowskim, jeżeli wszczęcie postępowania nastąpiło z wyraźnym naruszeniem prawa podstawowego do bycia wysłuchanym przysługującego jednemu z uczestników tego postępowania.

Problematyka upadłości międzynarodowej, a zwłaszcza jej skutków dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą o charakterze transgranicznym, staje się coraz bardziej doniosła ze względu na postępujący kryzys gospodarczy. Nie dziwi zatem, że jest ona przedmiotem zainteresowania coraz szerszej grupy osób. W interesujący sposób pisali na ten temat w “Rz” mec. Agata Adamczyk (“[link=http://www.rp.pl/artykul/281942.html]Sąd zagraniczny może ogłosić upadłość polskiej spółki[/link]”, 26 marca) i dr Tomasz Chilarski (“[link=http://www.rp.pl/artykul/293996.html]Gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość polskiej spółki[/link]”, 21 kwietnia). W uzupełnieniu do tego ostatniego artykułu wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna kwestia: czy sąd polski ma jakiekolwiek możliwości, by zakwestionować takie orzeczenia sądu zagranicznego.

Pozostało 89% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"