[b]Tak wynika z wyroku WSA w Poznaniu z 14 maja 2009 r., I SA/Po 133/09[/b]
[srodtytul]Jaki był problem[/srodtytul]
Podatniczka zwróciła się do urzędu skarbowego z wnioskiem o umorzenie zaległości w podatku dochodowym od osób fizycznych. Chodziło o umorzenie przez bank odsetek od kredytu mieszkaniowego. Podatniczka twierdziła, że całe konsekwencje umorzenia przez bank odsetek ponosi sama, ponieważ to ona podpisała ugodę z bankiem, w czasie gdy jej były mąż przebywał w zakładzie karnym. Kwoty podatku nie jest w stanie spłacić, ponieważ jest w trudnej sytuacji materialnej. Ma na utrzymaniu czworo dzieci. Jest rozwiedziona od trzech lat, straciła dom, nie ma stałej pracy. Musiała znaleźć mieszkanie dla siebie i dzieci, w związku z czym zmuszona była zaciągnąć pożyczkę na kaucję. Dzieci otrzymują zaliczkę alimentacyjną i zasiłek rodzinny. Były mąż nie płaci alimentów.
Naczelnik urzędu skarbowego odmówił umorzenia zaległości. Podatniczka odwołała się. Bezskutecznie. Wniosła więc skargę do sądu.
[srodtytul]Skąd to rozstrzygnięcie[/srodtytul]