[b]Część przepisu, który to blokował, została uchylona przez Trybunał Konstytucyjny (sygn. P 46/08). [/b]
21 września 2009 r. rozpatrzył on pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu dotyczące procedury legalizacji samowoli budowlanej.
Chodziło o sprawę Marka O., któremu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę miejsc postojowych na działce w Kamiennej Górze. Inspektor uznał, że nie dopełnił on formalności, ponieważ zaczął prace przed upływem terminu 30 dni na tzw. milczącą zgodę. Popełnił więc samowolę. Nadzór budowlany odmówił jej legalizacji, ponieważ Marek O. nie dysponował w dniu wszczęcia postępowania w tej sprawie ostateczną decyzją ustalającą warunki zabudowy (art. 49b ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=44332CB9225B668B8C0C95E93158DF5F?id=183262]prawa budowlanego[/link]).
Kiedy skarga trafiła do WSA, ten postanowił zawiesić postępowanie i wystąpić do TK z pytaniem, czy ten przepis w części, w której posługuje się określeniem „w dniu wszczęcia postępowania", nie narusza przypadkiem konstytucji.
Już raz bowiem TK orzekał w podobnej sprawie i uznał przepis tej części, w której posługuje się tym sformułowaniem, za naruszający konstytucję. Wtedy chodziło jednak o legalizację samowoli budowlanej na terenie bez miejscowego planu w sytuacji, w której inwestor nie ma pozwolenia na budowę ([b]orzeczenie z 20 grudnia 2007 r., sygn. P 37/06[/b] - czytaj artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/78583.html]"Brak planu nie utrudni legalizacji samowoli"[/link]).