WSA przypomniał, że z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wynika, że jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą wartość nieruchomości wzrosła, a właściciel lub użytkownik wieczysty zbywa tę nieruchomość, wójt, burmistrz albo prezydent miasta pobiera jednorazową opłatę ustaloną w tym planie, określoną w stosunku procentowym do wzrostu wartości nieruchomości.
Zdaniem sądu brak jest możliwości odpowiedniego zastosowania art. 36 ust. 4 ustawy wprost do przypadku wzrostu wartości nieruchomości wynikającej z wydania decyzji o warunkach zabudowy. Przepis ten przewiduje bowiem pobranie opłaty ustalonej w planie zagospodarowania przestrzennego.
Z istoty swej, decyzja o warunkach zabudowy wydawana jest jedynie w sytuacji braku planu zagospodarowania przestrzennego. Brak takiego planu skutkuje brakiem regulacji ustalającej wysokość opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości.
Brak jest także podstaw do uznania, że stosowanie art. 36 ust. 4 ustawy do decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe z odpowiednimi modyfikacjami uwzględniającymi charakter tej instytucji.
Wykładnia umożliwiająca odpowiednie zastosowanie tej normy wymagałaby bowiem uznania, że wysokość stawki opłaty powinna być ustalona w inny sposób niż w planie zagospodarowania przestrzennego.
Zdaniem WSA, o ile za dopuszczalne należy uznać powierzenie kompetencji do określenia wysokości opłaty organowi uchwałodawczemu gminy stanowiącemu prawo miejscowe, w zakreślonych przez ustawodawcę granicach, o tyle za niedopuszczalne uznać należy ustalenie wysokości stawki takiej opłaty w indywidualnym akcie stosowania prawa, jakim jest decyzja administracyjna.