Reklama
Rozwiń
Reklama

Właściciel wtargnął do mieszkania

Sąd Najwyższy rozstrzygnie, czy właściciel lokalu, który się do niego wdarł, może odpowiadać za zakłócenie miru domowego

Publikacja: 29.04.2011 04:38

Właściciel wtargnął do mieszkania

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ryszard M. był dożywotnim użytkownikiem mieszkania, którego właścicielem jest Artur M. Na skutek konfliktu między mężczyznami w maju 2010 r.  właściciel wtargnął do mieszkania i nie chciał go opuścić. Wezwana na miejsce zdarzenia policja odnotowała fakt wtargnięcia i rozpoczęła dochodzenie.

Sprawa toczyła się o zakłócenie miru domowego, tj. o czyn z art. 193 kodeksu karnego. Ten stanowi, że kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu lub też wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, ograniczeniu wolności albo karze do roku więzienia.

Policja uznała, że Artur M. nie popełnił przestępstwa, i umorzyła dochodzenie. Prokurator Prokuratury Rejonowej w K. zatwierdził umorzenie. Na decyzję złożył jednak zażalenie Ryszard M. Podstawą było założenie, że sprawcą czynu z art. 193 k.k. może być również właściciel mieszkania.

Prokurator domagał się z kolei utrzymania w mocy zaskarżonego postanowienia, twierdząc, że sprawa między mężczyznami ma charakter cywilnoprawny.

Sąd Rejonowy w K., do którego sprawa trafiła, nabrał wątpliwości, czy właściciel mieszkania może być sprawcą przestępstwa z art. 193 k.k.

Reklama
Reklama

– Brzmienie tego przepisu wskazuje wprost, że dla sprawcy opisanego w nim czynu mieszkanie, do którego się wdziera lub którego nie opuszcza, musi być cudze – stwierdził w uzasadnieniu pytania prawnego do SN sąd rejonowy.

sygnatura akt: I KZP 5/11

 

Ryszard M. był dożywotnim użytkownikiem mieszkania, którego właścicielem jest Artur M. Na skutek konfliktu między mężczyznami w maju 2010 r.  właściciel wtargnął do mieszkania i nie chciał go opuścić. Wezwana na miejsce zdarzenia policja odnotowała fakt wtargnięcia i rozpoczęła dochodzenie.

Sprawa toczyła się o zakłócenie miru domowego, tj. o czyn z art. 193 kodeksu karnego. Ten stanowi, że kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu lub też wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, ograniczeniu wolności albo karze do roku więzienia.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Sejm przyjął ustawę
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama