Prezydent miasta odmówił skierowania kierowcy na badanie lekarskie, by stwierdzić czy istnieją, lub nie jakiekolwiek przeciwwskazania zdrowotne do kierowania przez niego pojazdami w zakresie kat. B. O to wnioskował prokurator.
Prezydent miasta uzasadnił swoją decyzję tym, że kierowca posiada już orzeczenie lekarskie, stwierdzające brak przeciwwskazań do kierowania pojazdami kat. B, ważne bezterminowo. Na podstawie tego orzeczenia wydano kierowcy prawo jazdy.
Innego zadania był prokurator, który wskazał, że kierowca choruje na cukrzycę i od wielu lat jest pod opieką Poradni Diabetologicznej. Prokurator powołał się na posiadaną opinię sądowo – psychiatryczną, z której wynika, że w wyniku cukrzycy zdarzają się temu kierowcy chwilowe zaburzenia świadomości, a także rozpoznano u niego zespół psychoorganiczny padaczki.
Stanowisko prokuratora poparło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, którego zdaniem prezydent rozstrzygnął kwestię, która nie pozostawała w jego gestii. O tym czy istnieją, czy też nie istnieją przeciwwskazania zdrowotne do kierowania samochodami musi decydować uprawniony lekarz – wskazało SKO. Kolegium przyznało, że w aktach tej konkretnej sprawy brak co prawda opinii sądowo - psychiatrycznej, na którą powoływał się prokurator, ale jednakże – tak uznało SKO - należy dać wiarę oświadczeniu prokuratora, iż opinia taka istnieje.