Tęczowe okulary prezydenta Trzaskowskiego
Według Karty w Warszawie ma m.in. powstać hostel dla osób LGBT+, centrum kultury gejowskiej i pełnomocnik monitorujący „homofobiczną" dyskryminację. Gejowskie i transseksualne drużyny sportowe mają otrzymać wsparcie, a firmy wykonujące usługi dla miasta podpisać umowy z „klauzulami antydyskryminacyjnymi", tworząc tzw. tęczowe sieci pracownicze z preferowanym dostępem do przetargów. Warunkiem kontraktu będzie certyfikat potwierdzający popieranie programu LGBT+ .
Monitorowaniem nauczania „antydyskryminacyjnego" w szkołach mają się zająć tzw. latarnicy, osoby pomagające uczniom LGBT+ doświadczającym przemocy, szukający zachowań „nienawistnych" i „homofobicznych".
Konstytucja mówi co innego
Kiedy medalistka olimpijska Zofia Klepacka skrytykowała promocję LGBT w szkołach, fala hejtu domagała się odebrania jej medali i wyrzucenia z klubu. Ktoś zauważył „ przypominanie prawdy o tym, że dzieciom jest lepiej z mamą i tatą, jest uznane za niedozwolony doping w sporcie". Wiceprezydent Warszawy krytykując ją, dodał: „Nie mamy zamiaru się cofnąć (...) ten rząd (...) potrzebuje wroga. Imigranci, geje i lesbijki, Żydzi, UE". Opuścił najważniejsze – cyklistów. Radny opozycyjny pytał, czy rząd szykuje dla osób LGTB+„różowy trójkąt i obóz". Narcyzm pomieszany z ignorancją, bo w Polsce nigdy nie było karania homoseksualistów.
Rzecznik praw obywatelskich stwierdził, że deklaracja LGBT+ ma na celu ochronę przed dyskryminacją. Rzecznik praw dziecka pokazał jej sprzeczność z konstytucją, wzywając RPO do powstrzymania narzucania edukacji seksualnej wbrew konstytucyjnemu prawu rodziców do wychowania dzieci. Karta jest sprzeczna z równością wobec prawa (art. 32 konstytucji), nadając przywileje osobnej grupie. Jej celem jest strategia legislacyjna narzucająca ideologiczny opis rzeczywistości, tj. stan zagrożenia, uzasadniając go niewiarygodnymi danymi. Twierdzi, że wśród 2 mln mieszkańców 10 proc. to członkowie LGTB+ spotykający się z przemocą fizyczną, mową nienawiści, koniecznością ukrywania swojej orientacji psychoseksualnej i tożsamości płciowej. Dane pokazują jednak, że w Polsce jest mniej „przestępstw z nienawiści" niż w innych krajach. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w 2017 r. jedynie 5 na 887 motywowanych było nienawiścią do osób LGBT, gdy np. 25 dotyczyło chrześcijan, a 123 muzułmanów.
Promowanie w Karcie różnych związków rodzinnych jest sprzeczne z art. 18 konstytucji, który określa małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Wytyczne edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej zgodnej ze standardami WHO łamią prawo, bo programy określa ustawa i rozporządzenia MEN, a nie samorządy. Ich treść według art. 48 konstytucji nie może być sprzeczna z prawami i obowiązkami rodziców, a art. 72 zapewnia ochronę praw dziecka, m.in. przed przemocą i demoralizacją.