Na pełne i szczegółowe porównanie dwóch koncepcji zmian konstytucyjnych przedstawionych opinii publicznej w ostatnich dniach przez szefów Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości przyjdzie czas, gdy PO zaprezentuje swój projekt nowelizacji ustawy zasadniczej. Dotychczas mamy bowiem do czynienia tylko z jej założeniami. Dlatego też niniejsza analiza ogranicza się wyłącznie do skonfrontowania podstawowych linii proponowanych zmian.
[srodtytul]Usprawnić czy zmienić [/srodtytul]
Po pierwsze podkreślić trzeba, że Platforma nie dąży do uchylenia konstytucji III Rzeczypospolitej, ponieważ, jak można sądzić, nie uważa jej za w zupełności złą. Chce jedynie wprowadzenia do obowiązującego od 1997 r. tekstu kilku korekt mających na celu, jak to formułuje, usprawnienie funkcjonowania państwa. Dotyczyć to ma zwłaszcza władz wykonawczych. Prawo i Sprawiedliwość natomiast postanowiło odrzucić obecną konstytucję w całości i w jej miejsce chce uchwalenia w pełni nowej. Ma ona w zamyśle PiS realizować ideę IV Rzeczypospolitej.
[srodtytul]Wartości[/srodtytul]
Po drugie PO jest bardzo wstrzemięźliwe, gdy idzie o propozycje oparcia ustroju naszego państwa na odmiennych niż przyjęte przez konstytucję RP z 1997 r. podstawach aksjologicznych. Oznacza to między innymi, że nie dąży do nadania Rzeczypospolitej bardziej chrześcijańskiego i narodowego oblicza. W innym kierunku idzie PiS. Jego zdaniem Polska jakkolwiek nie stanie się po przyjęciu tego projektu „katolickim państwem narodu polskiego”, to jednak akcenty wyznaniowe będą w nim silniej zaznaczone niż obecnie.