Przepisy dotyczące hipoteki zmienią się 20 lutego. Nowe uregulowania mają poprawić stosowanie tej instytucji w praktyce. Hipoteka ma być też bardziej elastyczna i dostosowana do obecnych realiów rynkowych. Prawnicy chwalą zmiany. Pan ma odmienne zdanie, dlaczego?
PIOTR SICIŃSKI: Nie do końca zgadzam się z poglądem, że po nowelizacji hipoteka będzie bardziej elastycznym zabezpieczeniem wierzytelności na nieruchomości. Już tłumaczę dlaczego. Otóż do 20 lutego mamy wybór między hipoteką zwykłą a kaucyjną. Po tej dacie podział ten zniknie, nie będzie więc wyboru i zostaje tylko jedna hipoteka. Ta nowa ma być zbliżona do dzisiejszej hipoteki kaucyjnej. Będzie mogła więc zabezpieczać jedną lub więcej wierzytelności przysługujących temu samemu wierzycielowi, również wierzytelności przyszłe o nieustalonej wysokości. Przepisy natomiast nadal będą rozróżniać hipotekę ze względu na sposób jej ustanowienia, czyli przymusową i umowną. Jednakże sama likwidacja dotychczasowej hipoteki zwykłej pozbawia wierzycieli prostego i skutecznego zabezpieczenia rzeczowego.
Ustawodawca uzasadnił likwidację hipoteki zwykłej tym, że obecnie trzeba wybierać między hipoteką zwykłą i kaucyjną, co nie zawsze jest proste, a ustanowienie niewłaściwej hipoteki skutkuje tym, że w ogóle nie dochodzi do ustanowienia tego zabezpieczenia. Tym samym nie ma pewności obrotu prawnego. Nowa hipoteka ma umożliwić ponadto – zdaniem ustawodawcy – jednoznaczne uregulowanie kwestii hipotecznego zabezpieczenia roszczeń o świadczenia uboczne.
Nie zgadzam się z tymi poglądami. Przede wszystkim, patrząc na liczbę oddalonych przez sądy wniosków o wpis hipoteki oraz procesów o uzgodnienie księgi wieczystej opartych na zarzucie ustanowienia hipoteki niewłaściwego rodzaju, wcale nie widać, by w praktyce istniał tego typu problem. Takich spraw w sądzie jest bowiem mało. Oznacza to, że wierzyciele i dłużnicy nie mają kłopotów z rozróżnieniem hipoteki kaucyjnej i umownej. Po co więc ta zmiana?
Nie widzę też powodu, by rezygnować z hipoteki zwykłej tylko dlatego, że w ten sposób zostanie uregulowane jednoznacznie zabezpieczenie świadczeń ubocznych, w tym odsetek. Ustawodawca mógł rozwiązać ten problem inaczej. Wystarczyło uzupełnić art. 69 ustawy o księgach wieczystych i hipotece zapisem dotyczącym zasad zabezpieczenia hipoteką odsetek umownych.