Nowelizacja ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym zobowiązała uczelnie do wprowadzenia wielu zmian, m.in. w statutach. Czy sprostają tym zadaniom?
Jerzy Woźnicki prezes Fundacji Rektorów Polskich:
Na zmiany w statutach uczelnie mają sześć miesięcy. Niektóre będą łatwe do wprowadzenia, ale np. zasady i tryb wyboru rektora i dziekanów, gdy zostaną dopuszczone reguły konkursowe, mogą wymagać czasochłonnej dyskusji. Nowe regulaminy studiów pojawią się najpóźniej pięć miesięcy przed nowym rokiem akademickim. Najwięcej pracy będzie jednak wymagało dostosowanie studiów do krajowych ram kwalifikacji (KRK).
Nie ma już ministerialnej listy 118 kierunków studiów ani standardów określających, czego w ich ramach powinno się uczyć. Uczelnie mogą tworzyć własne kierunki dopasowane do oczekiwań kandydatów i rynku pracy. Czy skorzystają z tej możliwości?
Brak listy nie oznacza zniknięcia powszechnie znanych kierunków. Uczelnie nadal będą kształcić na klasycznych kierunkach, takich jak fizyka, biologia, prawo. Nowelizacja zobowiązuje jednak do przygotowania nowej dokumentacji studiów zgodnej z KRK, co wymaga zmiany filozofii kształcenia. Dotychczas, tworząc programy studiów, wydziały odwoływały się do ramowych treści kształcenia, czyli wskazywały, czego uczą. Teraz będą musiały określić kompetencje absolwenta, czyli efekty procesu kształcenia i sposoby weryfikacji ich osiągania.