Francuska minister ds. rodziny zapowiedziała, że wprowadzone mają być tam małżeństwa homoseksualne z prawem adopcji dzieci. Nie ma prawnych przeszkód, by Polacy we Francji wchodzili w takie relacje. Jakie będą ich skutki w kraju, gdyby wrócili do Polski ?

Od razu powiedzmy, że nie będzie to nowość, gdyż już połowa państw Unii przewiduje związki partnerskie o statusie zbliżonym do małżeństwa. Przed rokiem toczyła się w Polsce na ten temat dyskusja przy okazji uchwalenia prawa prywatnego międzynarodowego, które decyduje, jakie prawo stosować do transgranicznych małżeństw i stosunków rodzinnych. Rząd zapewniał, i zgadza się z tym większość prawników, że zawarta w tej ustawie tzw. klauzula porządku publicznego, która stanowi, że prawa obcego nie stosuje się, jeżeli miałoby to skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP, jest barierą przed legalizacją w Polsce związków jednej płci zawieranych za granicą. Polska konstytucja nie zostawia bowiem wątpliwości, że „małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny". Zatem nie ma mowy o zalegalizowaniu w Polsce i prawnym honorowaniu takich związków.

Życie dostarcza jednak rozlicznych sytuacji, gdzie polski urzędnik, szkoła czy szpital mogą się zetknąć z nielegalnym - w świetle polskiego prawa - związkiem czy adopcją. Trudno sobie wyobrazić, by szpital nie uszanował związku leczonej osoby z partnerem czy przysposabiającym. Tak jak się nie da ignorować związku muzułmanina, który przyjedzie do Polski z trzema żonami i będzie załatwiał jakąś sprawę. Jednak to przypadki rozstrzygane indywidualnie i tylko bardzo pośrednio będą wpływać na stosowanie obcego prawa w Polsce. Jego honorowanie będzie więc ograniczone.

Jak wskazuje prof. Genowefa Grabowska, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Śląskiego, źródłem takich zachowań nie będzie nielegalny, z polskiej perspektywy, związek czy adopcja, ale ogólny szacunek do człowieka.

Nie ma tym bardziej mowy o jakichś sankcjach czy ściganiu Polaka za zawarcie związku partnerskiego za granicą, gdyż nie są to czyny zabronione pod groźbą kary, nie są przestępstwem.