Af
era podsłuchowa, której negatywnymi bohaterami są minister spraw wewnętrznych Sienkiewicz i prezes NBP Belka, a następnie akcja agentów ABW w redakcji zmierzająca do odebrania dziennikarzowi laptopa dla ewentualnego ustalenia źródła informacji opublikowanych przez „Wprost", wywołała dyskusję i spór włącznie z rozbieżnym zdaniami prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości co do prawa dziennikarza zachowania w tajemnicy źródła informacji i prawa państwa do odebrania laptopa jako nośnika informacji.
Prokurator generalny uznał, że prokurator zlecający ABW odebranie laptopa działał zgodnie z prawem, minister sprawiedliwości ocenił to działanie krytycznie. Powszechna zwłaszcza wśród dziennikarzy jest ocena, że działania prokuratury i ABW naruszyły standardy w cywilizowanych demokratycznych państwach. Brak jest natomiast precyzyjnej argumentacji prawnej. Warto zatem przypomnieć, że tajemnica dziennikarska dotyczy prawa, a zarazem obowiązku zachowania w tajemnicy przez dziennikarza źródła informacji, gdy takie życzenie wyraziła osoba udzielająca informacji. Stanowi o tym art. 15 prawa prasowego. Konsekwencją tego jest regulacja w art. 180 par. 3 k.p.k. zabraniająca przesłuchania dziennikarza na tę okoliczność. Nazywana jest ona także immunitetem dziennikarskim i porównywana do tajemnicy adwokackiej czy tajemnicy spowiedzi przy istnieniu oczywiście pewnych różnic.
Powstaje pytanie, czy pozostaje w zgodzie z tą tajemnicą wydobycie od dziennikarza w trybie przeszukania laptopa stanowiącego nośnik informacji objęty tajemnicą dziennikarską. Uważam, że takie działanie stanowiłoby naruszenie tej tajemnicy i czyniłoby ją iluzoryczną, a nie realną. Prawo powinno być interpretowane w sposób zapewniający jego realne przestrzeganie. Zwraca na to uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w wielu orzeczeniach, jak choćby w sprawie Airey przeciwko Wielkiej Brytanii.
Z prawem dziennikarzy wiąże się także art. 10 EKPCz dotyczący swobody wypowiedzi. Immunitet pozwalający dziennikarzowi na odmowę ujawnienia źródła informacji jest traktowany jako główna gwarancja roli prasy w demokratycznym społeczeństwie służącej nie tylko informowaniu, ale i debacie publicznej. Komisja Praw Człowieka w swym raporcie w sprawie Goodwin przeciwko Wielkiej Brytanii, którego tezy podzielił Trybunał w Strasburgu stwierdziła, że „Ochrona źródeł, z których dziennikarz czerpie informacje, jest istotnym narzędziem pozwalającym prasie pełnić ważną funkcję publicznego obserwatora w społeczeństwie demokratycznym. Gdyby dziennikarzy zmuszano do ujawniania źródeł, byłoby im znacznie trudniej docierać do faktów i w rezultacie informować społeczeństwo o sprawach publicznie ważnych. Prawo do swobody wypowiedzi chronione przez art. 10 i wynikające z niego prawo do przekazywania informacji wymaga, aby przymus ujawniania następował tylko w wyjątkowych okolicznościach, gdy wchodzi w grę ważny interes publiczny lub interes jednostki".