Aktualizacja: 11.10.2015 09:00 Publikacja: 11.10.2015 09:00
Foto: 123rf
Polski wymiar sprawiedliwości staje się z roku na rok bardziej niewydolny. Kolejne „reformy" ciągle zmieniających się ministrów sprawiedliwości przynoszą skutki odwrotne do zamierzonych, a sądy nie są w stanie poradzić sobie z ciągle rosnącym wpływem spraw. Zresztą także politycy z różnych stron sceny politycznej, niemający z reguły pojęcia o rzeczywistych problemach sądownictwa oraz świadomości, ile pracy wykonują sędziowie, referendarze, asystenci i urzędnicy sądowi, powtarzają jak mantrę, że problemy sądownictwa wynikają ze złej organizacji pracy, nieróbstwa i niedostatecznego nadzoru wynikającego jakoby z braku instrumentów jego sprawowania. Tymczasem nikt nie dostrzega, że w ostatnich latach sądy przypominają do złudzenia wielkie korporacje, do których przychodzi się rano i wychodzi wieczorem, a jeszcze pracę zabiera do domu. I nie jest to wynik złej organizacji, lecz przede wszystkim braku kadr w stosunku do liczby rozpoznawanych spraw i wprowadzania wątpliwych eksperymentów (np. rezygnacja z protokołów na rzecz nagrywania rozpraw, likwidacja sądów i ich reaktywacja czy zmiana operatora pocztowego). Struktura organizacyjno-awansowa przypomina przy tym ustrój feudalny, a prawo, które nie dość, że słabej jakości, to w obszarach, które specjalnych modyfikacji nie wymagają, podlega ciągłym, często pochopnym zmianom. Za to w kwestiach wymagających pilnej interwencji prawodawcy nie jest dostosowywane do zmieniających się warunków.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego został Bogdan Święczkowski. Sędzia z nominacji PiS będzie pełnił funkcję do 2030 r. Koalicji rządzącej trudno będzie to zmienić.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Nie marnujmy poświęcenia sędziów, którzy oparli się pokusie łatwego awansu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Komisja Wenecka po raz drugi zakwestionowała metodę przywracania praworządności przez rząd. Zbiega się to z odejściem z TK kontrowersyjnej prezes Julii Przyłębskiej oraz wyborami jej następców.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas