Agnieszka Wnuk: Jak pozyskać wyborcę przedsiębiorcę

Przedsiębiorcy stanowią istotną grupę wyborców. Według analiz organizacji pracodawców nawet niebagatelne 14 proc. wyborców. To oni najlepiej wiedzą, co im doskwiera, a tym samym ogranicza rozwój gospodarczy kraju.

Publikacja: 04.08.2023 03:00

Agnieszka Wnuk: Jak pozyskać wyborcę przedsiębiorcę

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z moich doświadczeń we współpracy z przedsiębiorcami oraz w ramach organizacji biznesowych, jedną z największych bolączek jest brak przewidywalności i stabilności prawa podatkowego. Przy okazji zbliżających się wyborów warto bliżej przyjrzeć się temu tematowi. Tym bardziej że w programach wyborczych na razie dominują ogólne postulaty typu „uproszczenie podatków”, „jasny system podatkowy”, „obniżka podatków” czy też (w skrajnych przypadkach) zakwestionowanie zasadności podatków w ogóle…

Więcej czasu na konsultacje

Od kilku lat przepisy prawa podatkowego są zmieniane bardzo często, ustawy przechodzą ścieżkę legislacyjną niezwykle szybko, często bez rzetelnej konsultacji z przedsiębiorcami, a kolejne poprawki są dodawane chaotycznie. Jakość tak wprowadzanych przepisów budzi istotne wątpliwości, co niejednokrotnie potwierdza sam ustawodawca, wydając objaśnienia tuż po wejściu w życie nowych przepisów.

Czytaj więcej

Prof. Ewa Łętowska: Mam obawy, że coś się z tymi wyborami może stać

„Wymarzona” obietnica wyborcza wydaje się więc prosta i mało kosztowna we wdrożeniu. Projekty ustaw podatkowych powinny być wprowadzane z zachowaniem odpowiedniego czasu na rzetelne prekonsultacje i konsultacje społeczne – w przypadku podatków ten etap powinien być obowiązkowy i należałoby wskazać minimalny czas trwania takich konsultacji, co najmniej pół roku.

Zgłoszenie zbieżnych uwag do konkretnych rozwiązań w projekcie przez określoną liczbę podmiotów lub organizacji reprezentujących daną liczbę podmiotów powinno obligować projektodawcę do jasnego odniesienia się do nich i – w miarę możliwości – wyjścia naprzeciw. Projekty związane z koniecznością wprowadzenia zmian technologicznych czy w systemach IT powinny być dodatkowo konsultowane również z przedstawicielami twórców technologii i systemów tak, aby wdrożenie od strony technicznej było jak najmniej problematyczne dla przedsiębiorców. Zapewnienie poczucia stabilności prawa wymagałoby też znacznie dłuższego okresu na przygotowanie.

Więcej jednoznaczności

W ciągu ostatnich kilku lat wprowadzono szereg regulacji podatkowych, które miały przeciwdziałać unikaniu opodatkowania, a w praktyce okazały się głównie dużą uciążliwością administracyjną dla przedsiębiorców. Do tego niejednokrotnie obwarowaną surowymi sankcjami. Dobrym przykładem jest obowiązek weryfikacji kontrahentów z niezdefiniowaną należytą starannością na potrzeby podatku u źródła. Brak jednoznacznych wytycznych, surowe sankcje i niejednoznaczność interpretacji podatkowych nie sprzyjają poczuciu bezpieczeństwa podatkowego.

Chcąc pomóc przedsiębiorcom, warto byłoby tam, gdzie wymogi należytej staranności mają pozostać – zaopatrzyć ich w jasną listę działań, których podjęcie równałoby się wypełnieniu tych wymogów. Tylko tyle i aż tyle.

Mniej „nadgorliwości” w implementacji regulacji unijnych

Część zmian przepisów prawa podatkowego wynika z prawa wspólnotowego. Niestety, przepisy unijne bardzo często wdrażane są w znacznie szerszym zakresie niż Polska jest zobowiązana. Przykłady można mnożyć, a jednym z nich jest obowiązek raportowania schematów podatkowych. Zakres ich stosowania, jak i sankcje zdecydowanie wykraczają poza przyjęte choćby w innych krajach ramy. Podobnie jest z limitem kosztów finansowania dłużnego – w Polsce jest on niższy niż w dyrektywie i większości państw UE.

Nietrudną do spełnienia obietnicą wyborczą, która z pewnością ucieszyłaby przedsiębiorców, byłoby więc doprowadzenie do stanu, w którym polski podatnik nie byłby w gorszej sytuacji niż podatnik z innych państw UE. Mogłoby to oznaczać zmianę już wprowadzonych przepisów (np. uchylenie przepisów o schematach lokalnych czy zwiększenie limitu odliczalności odsetek do poziomu unijnego), jak i obietnicę „braku nadgorliwości” na przyszłość.

Polski Ład do poprawy

Tzw. Polski Ład kojarzy się głównie z podniesieniem obciążeń dla osób fizycznych. Dotyczy on jednak także opodatkowania spółek. Wciąż bardzo problematyczne pozostają regulacje dotyczące reorganizacji – podziałów, połączeń i przekształceń. W tym przypadku mamy do czynienia zarówno z regulacjami naruszającymi najprawdopodobniej prawo wspólnotowe, jak i ogromnym chaosem w systematyce i w siatce pojęciowej.

Organy interpretacyjne próbują ratować sens tych przepisów, wykonując w tym celu najdziwniejsze akrobacje, ale jedynym skutecznym rozwiązaniem byłoby całkowite cofnięcie skutków nowelizacji w tym obszarze.

Reset w podejściu administracji skarbowej do podatnika

Podczas kontroli podatkowych widzimy coraz śmielsze próby naginania przepisów na niekorzyść podatnika. Ogólny klimat „uszczelniania” powoduje, że część firm, dla świętego spokoju, poddaje się na wczesnym etapie pomimo bardzo mocnych argumentów na swoją korzyść. Nie zawsze są też realnym zabezpieczeniem podatnika wydawane prze organy podatkowe interpretacje indywidualne. W praktyce bowiem obserwujemy różne „sztuczki” mające na celu utrudnienie podatnikowi skorzystania z ich mocy ochronnej.

Wyeliminowanie tego rodzaju bolączek firm wymaga bardziej złożonych działań, prawdopodobnie w szczególności inwestycji w kadry, ich edukację, ale przede wszystkim zmiany klimatu i sposobu postrzegania przedsiębiorcy. Nie mam wątpliwości, że wprowadzenie w życie poprzednio opisanych postulatów również w tym obszarze pomogłoby istotnie. Częste i chaotycznie zmiany przepisów, wprowadzane pod hasłem walki z unikaniem opodatkowania, którego ustawodawca dopatruje się także w zwyczajnych biznesowych działaniach (połączenie spółek itd.), nie pomagają również pracownikom fiskusa, którzy muszą w takiej atmosferze stosować przepisy.

Powyższa lista postulatów przedsiębiorców nie jest z pewnością kompletna. Może jednak stanowić podstawę do dalszych rozmów z przedsiębiorcami i wsłuchania się w ich realne problemy. Jako politolożka zastanawiam się, dlaczego tak ogromny i ważny obszar jak podatki zajmuje tak mało miejsca w programach wyborczych, mimo że przedsiębiorcy to również wyborcy (całkiem liczni), a ich wybory – jak wskazują dotychczasowe sondaże – nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.

Autorka jest doradczynią podatkową, prawniczką i politolożką, partnerką w QUIDEA

Jak wynika z moich doświadczeń we współpracy z przedsiębiorcami oraz w ramach organizacji biznesowych, jedną z największych bolączek jest brak przewidywalności i stabilności prawa podatkowego. Przy okazji zbliżających się wyborów warto bliżej przyjrzeć się temu tematowi. Tym bardziej że w programach wyborczych na razie dominują ogólne postulaty typu „uproszczenie podatków”, „jasny system podatkowy”, „obniżka podatków” czy też (w skrajnych przypadkach) zakwestionowanie zasadności podatków w ogóle…

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Szewdowicz-Bronś, Małecki: Zbudujmy przejrzysty nadzór nad służbami specjalnymi
Opinie Prawne
Jerzy Kowalski: Szambo… szambu nierówne
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Tomasz Szmydt – sędzia, wariat czy szpieg?
Opinie Prawne
Isański: Podatek dochodowy od spadku i darowizny? Dlaczego prawo tego zabrania
Opinie Prawne
Maciej Sobczyk: Nowe prawo autorskie. Pierwszy milion trzeba ukraść…?