Media informują o tym jako o wielkim sukcesie sądu, podczas gdy w rzeczywistości zmiana linii orzeczniczej jest dowodem na antyobywatelskie podejście zarówno do praw podatników jak i do interpretacji przepisów podatkowych, ponieważ nie są znane sytuacje aby dochodziło do zmiany linii orzeczniczej z korzystnej dla podatników na niekorzystną. Z tak działającym sądem administracyjnym to praworządności w RP nigdy nie będzie.
Czytaj więcej
Niemal nie zauważony został wyrok NSA z 12.05.2023r. w sprawie II FSK 1324/20, w którym sąd zgodził się z obywatelem, że ulga podatkowa jest prawem majątkowym i podlega dziedziczeniu na podstawie art. 97 par. 1 Ordynacji podatkowej. Okazuje się, że co najmniej dziesiątki tysięcy osób bezpodstawnie zostało obciążonych podatkiem, gdy musieli sprzedać mieszkanie nabyte w spadku, choć dziedziczyli prawo do ulg i zwolnień z podatku. Co więcej, okazuje się, że nowelizacja ustawy o podatku dochodowym z 2018r. dotycząca opodatkowania sprzedaży nieruchomości nabytych w spadku wynikała z błędnej sądowej interpretacji przepisów.
Od lat panuje w społeczeństwie słuszne przekonanie, że sąd administracyjny w sprawach podatkowych - zwłaszcza zwykłych obywateli - nie chroni ich praw i ich majątku, ale zajmuje się firmowaniem działań fiskusa. Sąd zachowuje się jak organ trzeciej instancji kontrolujący obywatela, a nie administrację. To całkowite zaprzeczenie jego zadań. Klasa polityczna nic z tym nie robi, bo nie wierzy, że tak jest.
Niestety mało kto interesuje się tym „małym" sądem, a jeśli już, to padają stwierdzenia, że to opinia osób niezadowolonych z wyroków w ich indywidualnych sprawach i nie można na tej podstawie generalizować - stawiać tak poważnych zarzutów. Twierdzą, że aby rzetelnie ocenić jakość pracy NSA to każdą sprawę, każdy wyrok należałoby zbadać osobno, a to jest niewykonalne. Być może wydawane są wyroki błędne, ale to zjawisko rzadkie, bo sędziowie to mądrzy ludzie i swoją pracę wykonują rzetelnie. Uważają ponadto, że nie ma obiektywnego sposobu na dokonanie analizy jakości orzecznictwa.
Okazuje się, że jest dość obiektywny argument na zbadanie generalnego podejścia sądu do skarg obywateli na decyzje podatkowe i co więcej dał go sam sąd! To analiza dokonywania przez NSA zmian tzw. linii orzeczniczych w określonych sprawach. Jest ona porażająca, bo nie tylko wskazuje na mało wnikliwe odnoszenie się do stawianych przez obywateli zarzutów w skargach. Nieprawdziwe jest więc twierdzenie, że sąd rzetelnie dokonuje kontroli działania administracji. Z litości do sędziów nie będę w tym materiale tego wątku rozwijał. Przede wszystkim porażające jest jednak to, że zmiany linii orzeczniczych dokonywane są tylko w jedną stronę.