Paweł Skuczyński: konflikt interesów w pracy radcy prawnego w nowej odsłonie

Fundamentalny charakter zmian dotyczących konfliktu interesów w zawodzie radcy prawnego polega na nowym podejściu do jego badania oraz zarządzania sytuacjami, w których wystąpił.

Publikacja: 13.01.2023 07:28

Paweł Skuczyński: konflikt interesów w pracy radcy prawnego w nowej odsłonie

Foto: Adobe Stock

Od 1 stycznia 2023 r. obowiązują zmiany w Kodeksie Etyki Radcy Prawnego (dalej: KERP) oraz Regulaminie wykonywania tego zawodu (dalej: Regulamin). Wprowadzono wiele nowości w różnych obszarach. Najbardziej istotne wydaje się te dotyczące konfliktu interesów. Uzasadnione jest wręcz mówienie o nowej epoce, gdy chodzi o jego badanie i unikanie.

Twierdzenie o epokowym charakterze zmian w zakresie konfliktu interesów może na pierwszy rzut oka wydawać się nieco przesadzone. Zmodyfikowano bowiem niewiele w zakresie tego, czym konflikt interesów jest i jakie są funkcje jego uregulowania. Tak jak dotąd, jego unikanie traktowane jest jako instrument służący określonym celom, tj. zapewnieniu niezależności radcy prawnego, dochowaniu tajemnicy zawodowej oraz lojalności wobec klienta (art. 10 KERP).

Czytaj więcej

Sprawa Orlenu: czy kancelaria może doradzać firmie i jej prezesowi?

Również tak jak dotychczas obejmuje on cztery podstawowe konfiguracje podmiotowe: konflikt między interesem radcy prawnego a interesem klienta (art. 30 KERP), konflikt ze względu na stosunek radcy prawnego z osobami trzecimi lub uprzednie jego zaangażowanie w sprawę (art. 27 KERP), konflikt między interesami aktualnych klientów (art. 28 ust. 1 i 2 oraz art. 29 ust. 1 pkt 1 KERP) oraz konflikt między interesami aktualnego oraz byłego klienta (art. 28 ust. 3 oraz art. 29 ust. 1 pkt 2 KERP).

Ponadto jako konflikt interesów traktuje się następujące trzy sytuacje: po pierwsze, wykonywanie czynności zawodowych naruszałoby tajemnicę zawodową lub stwarzało znaczne zagrożenie jej naruszenia, po drugie, ograniczałoby niezależność radcy prawnego lub stwarzało znaczne zagrożenie jej naruszenia oraz, po trzecie, gdy posiadana przez niego wiedza o sprawach innego aktualnego lub byłego klienta dawałaby klientowi nieuzasadnioną przewagę (art. 26 KERP).

Regulacja ta jest merytorycznie kompletna. Zawiera bowiem zarówno szczegółowe unormowanie poszczególnych układów podmiotowych, które powodują zaistnienie konfliktu, jak i zbiór dodatkowych kryteriów zapewniających możliwość elastycznego podejścia i zakwalifikowanie jako konfliktu sytuacji niepodpadających wprost pod żadną z tych konfiguracji, ale za to stanowiących znaczne ryzyko dla wartości funkcjonalnie z jego unikaniem powiązanych. W nowelizacji KERP wyraźnie przesądzono to w art. 10, wyznaczając tym samym bardziej precyzyjne granice omawianej zasady.

Zmiana podejścia

Ze względu na ową merytoryczną kompletność w nieznacznym tylko stopniu zmodyfikowano rozwiązania odnoszące się do poszczególnych konfiguracji podmiotowych konfliktu. Takie zmiany wprowadzono jedynie w art. 27 pkt 3 oraz w art. 30 KERP.

W pierwszym przypadku mają one charakter redakcyjny, w drugim natomiast zrezygnowano z doprecyzowania, na czym polega konflikt między interesem radcy prawnego a interesem klienta, czyniąc tym samym regulację nieco bardziej pojemną. Przede wszystkim jednak skreślono tu wyjątek dopuszczający działanie na rzecz klienta, jeśli czynność odnosiłaby się do wspólnych z nim roszczeń, działań lub interesów radcy. Omawiane unormowanie uzyskało zatem bezwzględny charakter.

Fundamentalny charakter zmian dotyczących konfliktu interesów w zawodzie radcy prawnego nie polega zatem na innym określeniu, czym on jest, lecz na nowym podejściu do jego badania i zarządzania sytuacjami, w których wystąpił.

Przede wszystkim wprowadzono wyraźny obowiązek badania konfliktu przed przystąpieniem do pomocy prawnej (art. 30a ust. 1 KERP). Może się to wydawać rzeczą oczywistą, ale w świetle praktyki stworzenie wyraźnej podstawy odpowiedzialności radcy prawnego za zaniechanie takiego badania ma istotne znaczenie. Wiele spraw dyscyplinarnych dotyczących tej problematyki związanych jest bowiem z jej lekceważeniem, a w konsekwencji brakiem jakichkolwiek działań mogących w łatwy sposób zwrócić uwagę radcy na istnienie konfliktu w danej sprawie.

Związane jest z tym wprowadzenie w Regulaminie obowiązku prowadzenia rejestru klientów (§ 6). Unormowanie to stanowi, że obowiązek ten nie dotyczy radców wykonujących zawód w stosunku pracy, a przypadku wykonywania zawodu wspólnie z innymi osobami można prowadzić jeden taki rejestr, np. w spółce.

Przede wszystkim mowa jest w nim jednak o prowadzeniu rejestru klientów na potrzeby badania konfliktu interesów. Oznacza to, że radca prawny powinien tak określić zakres danych znajdujących się w rejestrze oraz formę i sposób jego prowadzenia, aby był w stanie efektywnie badać konflikt interesów i skutecznie go unikać. Zatem decyzje dotyczące np. formy i sposobu prowadzenia rejestru radca powinien podjąć w kontekście owych „potrzeb”, uwzględniając m.in. charakter swojej działalności, liczbę klientów, rodzaje prowadzonych spraw itp. Regulamin w sposób zamierzony pozostawia w tym zakresie znaczną swobodę.

Znaczenie rejestru

Wbrew ewentualnym obawom, że w ten sposób został nałożony na radców prawnych nieproporcjonalnie biurokratyczny obowiązek, należy przyjęte rozwiązanie ocenić pozytywnie. Trudno bowiem wyobrazić sobie efektywne badanie konfliktu interesów bez niezbędnych do tego danych dotyczących klientów – w tym byłych klientów – i prowadzonych dla nich spraw. Poleganie w tym zakresie na pamięci radcy prawnego lub przeglądaniu za każdym razem akt podręcznych tworzy niebezpieczną iluzję. Co ważne, ze względu na daleko idącą elastyczność Regulaminu dopuszczalna jest tu każda forma prowadzenia rejestru, a więc zarówno pisemna, jak i elektroniczna. Możliwe jest wykorzystywanie w tym celu np. aplikacji do prowadzenia ksiąg rachunkowych i wystawiania faktur, oprogramowania do zarządzania kancelarią lub do zarządzania relacjami z klientami lub po prostu zwykły arkusz kalkulacyjny.

Pozostaje więc wyrazić nadzieję, że przy możliwościach współczesnej technologii uzupełnienie wstępnego etapu świadczenia pomocy prawnej, na który składa się m.in. ustalenie jej zakresu, wysokości lub sposobu wyliczenia wynagrodzenia oraz zbadanie konfliktu interesów, wpisanie do prowadzonej bazy danych osobowych lub rejestrowych klienta, nie będzie stanowić nadmiernego ciężaru.

Badanie konfliktu interesów przed przystąpieniem do pomocy prawnej staje się tym bardziej istotne, że kolejną istotną zmianą jest wyraźniejsze określenie skutków jego wystąpienia już w toku wykonywania czynności na rzecz klienta. Jeżeli do tego dojdzie, to radca prawny obowiązany jest zrezygnować ze świadczenia pomocy prawnej, a w szczególności wypowiedzieć pełnomocnictwo wszystkim klientom, których dotyczy konflikt interesów (art. 30a ust. 2 KERP). Oznacza to, że w takich sytuacjach niedopuszczalne jest dokonanie wyboru jednego z klientów, z którym współpraca będzie kontynuowana, i zrezygnowanie tylko z drugiej strony konfliktu. Być może takie rozwiązanie sugerowałyby względy ekonomiczne, jednak z punktu widzenia etyki zawodowej jest to nie do zaakceptowania. Dobrze zatem się stało, że przesądzono to w sposób jasny i wyeliminowano w ten sposób jedną z tzw. szarych stref pozostających poza samorządową regulacją.

Zasada przypisania

To samo można powiedzieć o innej istotnej zmianie w omawianych unormowaniach. Chodzi o tzw. zasadę przypisania, a więc o nakaz traktowania wszystkich radców prawnych jako dotkniętych konfliktem w sytuacji, gdy de facto znajduje się w niej choćby jeden prawnik w ramach jakiejkolwiek formy wspólnego wykonywania zawodu, np. spółki.

Zasada przypisania oznacza, że radca znajdujący się w sytuacji konfliktu „zaraża” nim swoich współpracowników. Nie może zatem przekazać któremuś z nich sprawy do prowadzenia i w ten sposób uniknąć jego konsekwencji.

Co ciekawe, zasada przypisania uregulowana była w KERP z 2007 r. Unormowanie ówczesne miało charakter bezwzględny, a więc nie dopuszczało jakichkolwiek wyjątków. Można domniemywać, że był to jeden z powodów jej wykreślenia w 2014 r. Spowodowało to jednak istotną lukę w ochronie wartości, którym służy unikanie konfliktu interesów. W praktyce podchodzono do tego zagadnienia rozmaicie. Istniały też rozbieżności w orzecznictwie, a część organów dyscyplinarnych podstaw do przypisywania konfliktu upatrywała w najbardziej ogólnych postanowieniach KERP go dotyczących. Wymagało to jednak zawsze kompleksowej oceny konkretnego przypadku.

Obecnie przywrócono obowiązywanie zasady przypisania konfliktu (art. 26a ust. 1 KERP). Ze wszech miar należy ocenić to pozytywnie. Dzięki temu zostanie bowiem wypełniona istotna luka uniemożliwiająca efektywne unikanie konfliktu interesów. Należy się też spodziewać, że zostaną wyeliminowane rozbieżności w praktyce i orzecznictwie.

Zarazem jednak przypisanie konfliktu nie ma teraz bezwzględnego charakteru. Wprowadzono bowiem możliwość uniknięcia jego konsekwencji po spełnieniu szeregu warunków, tj. uzyskaniu zgody klientów, wprowadzeniu w kancelarii rozwiązań organizacyjnych i technicznych zapewniających ochronę tajemnicy zawodowej, a także sprawdzeniu, czy posiadana przez radcę prawnego wiedza o sprawach jednego klienta nie daje innemu nieuzasadnionej przewagi. Należy przy tym zaznaczyć, że możliwość skorzystania z tego wyjątku jest wyłączona, gdyby miało dojść do świadczenia przez kancelarię pomocy prawnej jednocześnie na rzecz przeciwników procesowych (art. 26a ust. 2 KERP).

Mamy tu zatem do czynienia z kolejnym ważnym novum, czyli uregulowaniem tzw. barier informacyjnych, zwanych potocznie „chińskimi murami”. Dopuszczalność takiego rozwiązania, znanego przede wszystkim w dużych spółkach prawniczych działających w oparciu o wzorce zagraniczne, pozostawała bardzo dyskusyjna. Poprzez jasną regulację wyeliminowano więc kolejną sferę niedopowiedzeń w unormowaniach dotyczących konfliktu interesów, a tym samym zwiększono efektywność jego unikania.

Warto przy tym dodać, że niektóre bardziej szczegółowe zagadnienia związane ze stosowaniem rozwiązań technicznych i organizacyjnych, o których mowa powyżej, zostały podjęte w Regulaminie. Jego § 7 stanowi, iż radca prawny zamierzający z nich korzystać, obowiązany jest opracować w formie pisemnej i przyjąć politykę barier informacyjnych uwzględniającą co najmniej następujące zasady i dostosowującą je do charakteru i warunków świadczonej pomocy prawnej: sprawdzenie, czy radca prawny przed przystąpieniem do świadczenia pomocy prawnej na rzecz klienta objętego konfliktem interesów nie miał dostępu do informacji objętych tajemnicą zawodową lub dających temu klientowi nieuzasadnioną przewagę; zapewnienie, że radca prawny również podczas świadczenia pomocy prawnej na rzecz klienta nie ma dostępu do takich informacji; zapewnienie, że radca prawny podczas świadczenia pomocy prawnej na rzecz klienta objętego konfliktem nie kontaktuje się w tych sprawach z osobami zatrudnionymi w kancelarii lub z nią współpracującymi, które zapoznały się lub mają dostęp do takich informacji, a także że radca nie korzysta z pomocy oraz nie współpracuje z osobami, które zapoznały się lub mają dostęp do takich informacji.

Brak lub ograniczony dostęp

Zasady te mogą być realizowane w szczególności poprzez uniemożliwienie radcy prawnemu dostępu do dokumentów zawierających wskazane informacje, ograniczenie radcy prawnemu dostępu do systemów informatycznych kancelarii w zakresie umożliwiającym zapoznanie się z takimi informacjami, świadczenie przez radcę prawnego pomocy prawnej wyłącznie w odrębnym lokalu niż główny lokal kancelarii oraz objęcie takimi działaniami osób, z których pomocy radca prawny korzysta lub z którymi współpracuje, w szczególności personelu biurowego. Jest to zatem regulacja zarówno kompleksowa, jak i elastyczna. Wyłącza możliwość sięgania po bariery informacyjne w zbyt pochopny sposób z jednej oraz traktowanie ich w sposób formalistyczny, bez dbania o ich efektywność, z drugiej strony.

Podsumowując, całość wprowadzonych zmian pozwala jeszcze raz podkreślić, że mamy do czynienia z początkiem nowego etapu w zakresie efektywnego badania i zarządzania konfliktem interesów. Dotychczas brakowało bowiem nie tyle spójnej regulacji wskazującej, czym konflikt jest, ile raczej jak go unikać i jak sobie z nim radzić. Jestem przekonany, że wyeliminowanie różnych niedopowiedzeń oraz luk niebawem przyniesie pozytywne skutki.

Autor jest doktorem nauk prawnych, pracownikiem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w Katedrze Filozofii Prawa i Nauki o Państwie. Jest również prezesem fundacji Instytut Etyki Prawniczej

Od 1 stycznia 2023 r. obowiązują zmiany w Kodeksie Etyki Radcy Prawnego (dalej: KERP) oraz Regulaminie wykonywania tego zawodu (dalej: Regulamin). Wprowadzono wiele nowości w różnych obszarach. Najbardziej istotne wydaje się te dotyczące konfliktu interesów. Uzasadnione jest wręcz mówienie o nowej epoce, gdy chodzi o jego badanie i unikanie.

Twierdzenie o epokowym charakterze zmian w zakresie konfliktu interesów może na pierwszy rzut oka wydawać się nieco przesadzone. Zmodyfikowano bowiem niewiele w zakresie tego, czym konflikt interesów jest i jakie są funkcje jego uregulowania. Tak jak dotąd, jego unikanie traktowane jest jako instrument służący określonym celom, tj. zapewnieniu niezależności radcy prawnego, dochowaniu tajemnicy zawodowej oraz lojalności wobec klienta (art. 10 KERP).

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?