Trwają prace nad zmianami w kodeksie cywilnym w zakresie prawa spadkowego. Jak wynika z informacji zawartej na stronie Rządowego Centrum Legislacji, ich inicjatorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt jest na etapie konsultacji społecznych. To dobry moment, by pochylić się nad praktykami tzw. łowców testamentów, a zarazem zadać pytanie, czy problem ten zostanie dostrzeżony przez ustawodawcę.
Co jakiś czas z mediów dowiadujemy się o kolejnym przypadku przysłowiowej pani Haliny – osoby w zaawansowanym wieku, która tuż przed śmiercią postanowiła zapisać cały majątek sąsiadce. Ta bowiem opiekowała się nią przez kilka ostatnich miesięcy, zawoziła do lekarza, robiła zakupy. Z podobnymi przypadkami spotykamy się także w rodzinach, kiedy to nie raz starsza osoba, która miała trzech kochających synów, w ostatniej chwili wyłącza dziedziczenie ustawowe i w testamencie powołuje do spadku tylko jednego z nich. Decyzja ta nie jest podparta żadnymi racjonalnymi argumentami. Co więcej, bywają i takie przypadki, w których w ostatnich miesiącach życia bliscy zamiast koncentrować się na opiece nad osobą starszą, zaczynają walczyć o majątek. Zaczyna się dyskredytowanie pozostałych krewnych, a nawet izolowanie chorej od bliskich tak, aby przekonać ją, że powinno dojść do sporządzenia testamentu.