Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.12.2020 12:52 Publikacja: 21.12.2020 18:00
Foto: Adobe Stock
W tym kontekście często padają trudne, ale podstawowe pytania: ile swobody w tworzeniu prawa miejscowego, ile nadzoru nad przyjętymi rozwiązaniami, a ile wolności w kreowaniu i uzewnętrznianiu własnych koncepcji i poglądów. Czyli, ile wolności dla stanowienia reguł będących prawem, a ile w przypadku, gdy chodzi jedynie np. o rezolucję.
Mówiąc po ludzku, jakie ma być prawo, zwłaszcza to miejscowe? Jakie są jego granice, kiedy przekształca się ono w deklaracje, regulaminy, rezolucje, niezobowiązujące uchwały, wnioski, opinie, stanowiska. I jeśli się ujawni w wyżej wymienionych formach, to czy jakiś organ może je usunąć z obrotu, unieważnić, kontrolować nadzorować, poprawiać, korygować. Inaczej, gdzie się kończy prawo, gdzie zaczyna?
Dobra wiadomość: rządzący chcą wreszcie skończyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Zła – robią to o dobre 20 lat za...
W przypadku przyjęcia projektu noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w proponowanym kształcie Po...
O integracji, asymilacji i (oby) niedoszłej nowelizacji ustawy o obywatelstwie pisze Jan Bazyli Klakla z Centrum...
W przeważającej większości rozstrzygnięć sądy uznają, że klauzule odnoszące się do zmiennego oprocentowania nie...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Inicjatywa SprawdzaMY pokazała rządowi, jak powinno się pracować. Obok polityki, w oparciu o ekspercką wiedzę i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas