Reklama

Michał Romanowski o prostej spółce akcyjnej

Korzystajmy z najlepszych wzorców, ale świadomie. Transplantacja obcego rozwiązania wymaga najdalej idącej ostrożności, aby uniknąć ryzyka, że przeszczep się nie przyjmie – tłumaczy adwokat i profesor Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Markiem Domagalskim.

Publikacja: 19.09.2016 08:53

Michał Romanowski

Michał Romanowski

Foto: Rzeczpospolita, Darek Golik

Rz: Przygotował pan wstępną opinię dla Ministerstwa Rozwoju w sprawie prostej spółki akcyjnej. Jak pan ocena ten pomysł?

Michał Romanowski: Koncepcja wprowadzenia nowego podtypu spółki kapitałowej pod nazwą prostej spółki akcyjnej plasującej się między spółką z o.o. i spółką akcyjną nie została przekonująco uzasadniona. Wydaje się, że poważną wadą uzasadnienia jest dość przypadkowe wskazywanie incydentalnych problemów, a nie podejście systemowe oraz dość wyrywkowe wskazywanie rozwiązań w obcych systemach prawnych (francuskim i słowackim). Wskazane jest natomiast przywrócenie spółce z o.o. jej historycznego miejsca jako spółki uproszczonej. W legislacji w pełni ma zastosowanie tzw. brzytwa Ockhama, zgodnie z którą nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Reklama
Reklama