Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 10.12.2017 13:00 Publikacja: 10.12.2017 13:00
Uroczystość wręczenia aktów mianowania dla asesorów sądowych, którzy ukończyli Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, 21 bm. w Warszawskim Domu Technika NOT.
Foto: PAP/Rafał Guz
Asesorzy sądowi właściwie zawsze mieli pod górkę. Mniej lub bardziej, ale zawsze. Od chwili wprowadzenia ich do polskiego systemu prawnego w 1928 r. ich pozycja była wyraźnie gorsza od pozycji sędziego. Początkowo instytucja ta, wzorowana na rozwiązaniach państw zaborczych (pruskich i austriackich) nie oznaczała – tak jak w późniejszym okresie – sędziego na próbę, ale raczej sędziego w niepełnym wymiarze zadań. Mianowanie przez ministra sprawiedliwości aplikanta asesorem sądowym następowało, gdy złożył egzamin sędziowski. Prezes sądu apelacyjnego mógł powierzyć asesorowi sądowemu czynności sędziowskie, wyłączając przy tym możliwość wydawania wyroków. Asesor mógł działać przede wszystkim w charakterze sędziego śledczego, a także pełnić funkcję pomocy sądowej i przesłuchiwać świadków. Czyli wykonywał czynności bliższe obecnemu referendarzowi sądowemu niż sędziemu.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Rozporządzenie pozwalające na uznaniowe odstępstwa od stosowania Systemu Losowego Przydziału Spraw to poważny re...
Uchwała SN z 24 września jest doskonałym przykładem transpozycji orzeczenia europejskiego, połączonej z poszukiw...
To nie usprawnienie pracy sądów, jak zapewnia Waldemar Żurek, i nie wprowadzenie „sądów na telefon”, jak grzmi o...
Argumentacja ministrów, sędziów i profesorów w debacie o praworządności przypomina anegdotę o kobiecie, która po...
Osoby posiadające broń dla celów ochrony wymykają się z systemu instytucjonalnej kontroli, bo nie należą do klub...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas