Reklama

Książkę Piotra Kosmatego "Aspekty karne działalności medialnej" recenzuje Wojciech Tumidalski

Środki masowego przekazu cieszą się w Polsce swobodą deklarowaną przez władze, ale wciąż zaskakująco wiele jest przepisów i sytuacji, w których do działalności mediów trzeba przykładać prawnokarne aspekty.

Publikacja: 20.01.2018 14:00

Książkę Piotra Kosmatego "Aspekty karne działalności medialnej" recenzuje Wojciech Tumidalski

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Taki wniosek płynie z lektury książki dr. Piotra Kosmatego, krakowskiego prokuratora ze sporym doświadczeniem bycia rzecznikiem prasowym, ale też śledczym i oskarżycielem publicznym, który zgłębia problematykę karnych aspektów działalności medialnej, w swej pracy naukowej. Podkreśla on ciekawą współzależność: prawo karne z jednej strony ogranicza mediom wolność wypowiedzi, ale z drugiej pod swą ochronę bierze dziennikarską misję.

Szczególnie cenne są spostrzeżenia autora o tajemnicy zawodowej, a przede wszystkim o najskromniej opisanym w fachowej literaturze dziennikarstwie śledczym i prowokacji dziennikarskiej. W książce przywołano orzeczenia krajowych sądów i trybunałów, a także Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, na ten interesujący temat.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama