Sprawy sądowe tych którym najtrudniej

O rozumieniu sprawiedliwości społecznej przez prawodawcę, sąd, trybunały i jednostkę poszukującą tej sprawiedliwości – pisze prezes NSA Roman Hauser

Publikacja: 28.06.2011 04:30

Sprawy sądowe tych którym najtrudniej

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka paweł gałka

Red

Znaczny procent spraw badanych przez sądy administracyjne odnosi się do zagadnień socjalnych, a więc spraw związanych z decyzjami władczymi organów odmawiających przyznania pomocy finansowej osobom znajdującym się w trudnych warunkach życiowych. Przepisy prawa regulujące tę materię budzą wątpliwości interpretacyjne związane często z niejasnym brzmieniem przepisu, pominięciem legislacyjnym czy brakiem przepisów intertemporalnych (międzyczasowych). Sądy administracyjne są więc zmuszone do skierowania pytania do Trybunału Konstytucyjnego w celu wyeliminowania niekonstytucyjnego przepisu bądź też uzyskania wyroku interpretacyjnego, w którym TK wskazuje na konstytucyjne rozumienie danego przepisu. W ok. 17 proc. pytań skierowanych do TK kwestionowano przepisy prawa regulujące zagadnienia pomocy społecznej.

Złamane zasady

W większości spraw (90 proc.) TK podzielił wątpliwości sądów w następujących sprawach:

- za niezgodne z zasadą równości uznał przepisy uniemożliwiające nabycie prawa do zasiłku stałego obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym osobie zdolnej do pracy, niezatrudnionej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym członkiem rodziny (przykłady orzeczeń: www.nsa.gov.pl),

- niezgodny z zasadami sprawiedliwości społecznej oraz równości jest przepis wyłączający z definicji pojęcia "osoby uczącej się" osobę pełnoletnią uczącą się i niepozostającą na utrzymaniu rodziców z tego powodu, że zobowiązali się oni do jej alimentacji w drodze ugody zawartej przed sądem,

- nie da się pogodzić z zasadą sprawiedliwości społecznej oraz konstytucyjnym obowiązkiem udzielania wsparcia przez władze publiczne osobom niepełnosprawnym przepis, który stanowi, że prawo do zasiłku ustala się od miesiąca, w którym wpłynął kompletny wniosek; zasiłek pielęgnacyjny spełnia efektywnie cel, gdy jest przyznawany od daty wskazanej w orzeczeniu o niepełnosprawności,

- łamie zasady praw nabytych i równości przepis wprowadzający bezpośrednie działania nowego prawa do spraw wszczętych, a niezakończonych po wejściu nowych przepisów. Jest to nieusprawiedliwione i nieracjonalne wprowadzenie zróżnicowania podmiotów według kryterium etapu procedury administracyjnej,

- niezgodny z zasadą równości i konstytucyjną gwarancją prawa do nauki jest przepis odmawiający prawa do pomocy finansowej na kontynuowanie nauki osobom, które osiągnęły pełnoletność w specjalnych ośrodkach wychowawczych,

- łamie zasadę równości a) przepis uniemożliwiający nabycie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym osobie zdolnej do pracy, niezatrudnionej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym członkiem rodziny, b) przepis uniemożliwiający przyznanie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego osobie, która rezygnuje z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w związku z koniecznością opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym, niepełnoletnim członkiem rodziny, dla którego stanowi rodzinę zastępczą spokrewnioną i wobec którego osobę tę obciąża obowiązek alimentacyjny, c) przepis rozporządzenia zmieniający na niekorzyść sytuację prawną osoby ubiegającej się o zasiłek rodzinny w stosunku do uregulowania przyjętego w art. 5 ust. 4 ustawy o świadczeniach rodzinnych. TK krytycznie wypowiedział się też co do takiej interpretacji przepisu, która uniemożliwia przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego osobom wymagającym opieki pozostającym w związku małżeńskim, gdy oboje małżonkowie legitymują się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Wątpliwości białostockiego sądu

Podobnymi przesłankami oraz orzecznictwem TK kierował się WSA w Białymstoku, kierując pytanie prawne do TK o zbadanie, czy przepis art. 5 ust. 2 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych w zakresie, w jakim nie różnicuje poziomu dochodu na osobę w rodzinie między rodzinami z jednym dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o umiarkowanym albo o znacznym stopniu niepełnosprawności a rodzinami z większą liczbą dzieci niepełnosprawnych, jest zgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2, art. 69 i art. 71 ust. 1 konstytucji.

Zaskarżony przepis przesądzał, że nieprzekraczalną kwotę 583 zł wynosi kryterium dochodowe na członka rodziny uprawniające do przyznania prawa do zasiłku rodzinnego oraz dodatków do tego zasiłku z tytułu kształcenia i rehabilitacji oraz z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego w sytuacji, gdy członkiem rodziny jest dziecko legitymujące się orzeczeniem o niepełnosprawności. Sąd badał skargę na decyzję odmawiającą prawa do ww. zasiłku z powodu przekroczenia kryterium dochodowego o ok. 160 zł. Jednakże w tej sprawie chodziło o rodzinę, w której było dwoje niepełnosprawnych dzieci.

W opisanej sytuacji faktycznej i prawnej nie można było zarzucić naruszenia prawa, bo ustawodawca związał organ konkretnym przepisem, nie pozostawiając marginesu uznania administracyjnego. Na podstawie tak sformułowanego przepisu w postępowaniu tym ustala się fakt spełnienia przez wnioskodawcę warunków do otrzymania świadczenia i w zależności od wyniku ustaleń wydaje decyzję pozytywną lub negatywną. Nie można tu stosować wykładni systemowej czy celowościowej, bo intencja ustawodawcy została wyartykułowana w sposób wyraźny.

Wątpliwości sądu dotyczyły kwestii, czy tak sformułowany przepis jest zgodny z zasadą państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, zasadą równości i zakazem dyskryminacji, obowiązkiem państwa do pomocy i zabezpieczenia egzystencji osobom niepełnosprawnym i pomocy rodzinie.

Sąd, występując z pytaniem prawnym, uznał argumenty strony skarżącej, że przepisy prawa powinny uwzględniać sytuację, w której w rodzinie jest więcej niż jedno dziecko niepełnosprawne, bo wiąże się to z koniecznością ponoszenia zwiększonych kosztów na każde dziecko oddzielnie.

Ustawodawca nie dostrzegł, że sytuacja materialna, a także życiowa i społeczna rodzin, w których problem niepełnosprawności dotyka więcej niż jednego dziecka, jest w wyraźny sposób gorsza nie tylko w stosunku do rodzin nieposiadających dzieci niepełnosprawnych, ale i wobec rodzin posiadających jedno dziecko niepełnosprawne objętych wyższym kryterium dochodowym. Wiąże się bowiem z koniecznością ponoszenia wydatków ściśle związanych z niepełnosprawnością, takich jak: koszty leczenia, specjalistycznych leków, specjalistycznego sprzętu medycznego, świadczeń rehabilitacyjnych, wizyt lekarskich, odpowiedniej diety itp. dotyczących każdego niepełnosprawnego dziecka. Ustawodawca nie ujął w normy prawne tej istotnej i widocznej dysproporcji, a zatem w pełni uzasadniona jest wątpliwość, czy tak zredagowany przepis jest zgodny z wywiedzioną z art. 2 konstytucji zasadą zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa i czy urzeczywistnia zasady sprawiedliwości społecznej.

Poza tym z art. 32 ust. 1 konstytucji wynika nakaz jednakowego traktowania podmiotów znajdujących się w zbliżonej sytuacji oraz zakaz różnicowania w tym traktowaniu bez przyczyny znajdującej należyte uzasadnienie w przepisie rangi co najmniej ustawowej. Sprawiedliwość wymaga, aby zróżnicowanie prawne podmiotów (ich kategorii) pozostawało w odpowiedniej relacji do różnic w ich sytuacji faktycznej jako adresatów danych norm prawnych.

Zdaniem trybunału

TK w wyroku z 19 kwietnia 2011 r. (P 41/09)

nie podzielił wątpliwości sądu, uznając zaskarżony przepis za zgodny z konstytucją. Mając świadomość złożoności problemów związanych ze świadczeniem przez państwo pomocy na rzecz osób znajdujących się w ciężkiej sytuacji rodzinnej czy materialnej oraz dostrzegając wyjątkowo trudne położenie rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne, TK zauważył jednak, że ukształtowanie w jednakowy sposób uprawnień rodzin z jednym dzieckiem niepełnosprawnym i rodzin z większą liczbą takich dzieci nie oznacza tym samym niekonstytucyjnej dyskryminacji żadnej ze wskazanych kategorii. Zdaniem TK nie w każdym przypadku prawodawca jest uprawniony traktować identycznie podmioty znajdujące się w różnej sytuacji przez wzgląd na zasadę sprawiedliwości społecznej. Przykładem uchybienia zasadzie sprawiedliwości społecznej byłaby sytuacja, w której określone podmioty charakteryzowałyby cechy istotnie przeciwstawne, a sama regulacja nie dałaby się pogodzić z wartościami konstytucyjnymi. Zdecydowanie trudniej natomiast dopatrzeć się naruszenia wskazanej zasady, gdy pewne podmioty odznaczają się tą samą cechą istotną, chociaż w różnym stopniu, jak to ma miejsce w przypadku rodzin z jednym dzieckiem niepełnosprawnym i rodzin z większą liczbą takich dzieci.

Odnosząc się do postanowień konstytucji zobowiązujących państwo do udzielania pomocy osobom niepełnosprawnym, m.in. w zakresie zabezpieczenia egzystencji, oraz gwarantujących rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza rodzinom wielodzietnym i niepełnym, szczególną pomoc ze strony władz publicznych, TK uznał, że wyrażają one normy programowe, a ustawodawca działał w granicach swobody regulacyjnej.

Orzekając o zgodności przepisu prawa z konstytucją, TK wielokrotnie wskazywał, że sprawiedliwość społeczna wymaga trudnego w praktyce wyważenia interesów i oczekiwań potencjalnych adresatów świadczeń socjalnych z interesami tych, którzy je w ostatecznym rozrachunku, przez płacenie podatków, finansują. Redystrybucja dochodu narodowego za pośrednictwem budżetu pociąga za sobą określone koszty ogólnospołeczne. Ocena sposobów urzeczywistniania zasady sprawiedliwości społecznej w danych warunkach wymaga zachowania przez sądownictwo konstytucyjne szczególnej powściągliwości. Uznanie przepisu za niezgodny z konstytucją następuje wtedy, gdy naruszenie zasady sprawiedliwości społecznej nie budzi wątpliwości.

Votum separatum

Uznaniowe rozstrzygnięcie TK nie było jednomyślne. W złożonym do wyroku votum separatum sędzia TK podzieliła wątpliwości sądu pytającego. Można mieć nadzieję, że ustawodawca, uwzględniając argumenty wskazane w pytaniu prawnym i zdaniu odrębnym do wyroku TK, rozważy zmianę budzącego kontrowersję przepisu, tym bardziej że koszty tej operacji będą niewielkie, a rodzinom znajdującym się w sytuacji podobnej do występującej w opisanej sprawie w jakimś stopniu złagodzi trudy opieki, wychowania i przystosowania do życia dzieci niepełnosprawnych. To miał na uwadze sąd, występując z pytaniem prawnym.

Wyrok zapadł, a sąd pytający nim związany oddali skargę. Pozostanie kwestia rozumienia sprawiedliwości społecznej przez prawodawcę, sąd sprawujący wymiar sprawiedliwości w oparciu o przepisy prawa oraz jednostkę, która poszukuje tej sprawiedliwości przed sądami i trybunałami.

Czytaj więcej ciekawych opinii i analiz w serwisie:

Znaczny procent spraw badanych przez sądy administracyjne odnosi się do zagadnień socjalnych, a więc spraw związanych z decyzjami władczymi organów odmawiających przyznania pomocy finansowej osobom znajdującym się w trudnych warunkach życiowych. Przepisy prawa regulujące tę materię budzą wątpliwości interpretacyjne związane często z niejasnym brzmieniem przepisu, pominięciem legislacyjnym czy brakiem przepisów intertemporalnych (międzyczasowych). Sądy administracyjne są więc zmuszone do skierowania pytania do Trybunału Konstytucyjnego w celu wyeliminowania niekonstytucyjnego przepisu bądź też uzyskania wyroku interpretacyjnego, w którym TK wskazuje na konstytucyjne rozumienie danego przepisu. W ok. 17 proc. pytań skierowanych do TK kwestionowano przepisy prawa regulujące zagadnienia pomocy społecznej.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Rafał Dębowski: Zabudowa terenów wokół lotnisk – jak zmienić linię orzeczniczą
Opinie Prawne
Fila, Łabuda: O sensie i bezsensie zmian prawnych wokół medycznej marihuany
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Prawne
Joanna Ćwiek: Fiskus nie tylko dobija szpitale, zabiera też czas potrzebny na leczenie
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką