Wymiar sprawiedliwości. Kryzys wymiaru sprawiedliwości

Od kilku dni trwa sąd nad sędziami. Wychodzi na to, że zamiast sądzić, wolą czekać na wytyczne od „zwierzchnika” z Kancelarii Premiera.

Publikacja: 17.09.2012 22:30

Ewa Usowicz, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej"

Ewa Usowicz, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej"

Foto: Fotorzepa

Może to i lepiej, że nie sądzą, tylko stoją na baczność przy telefonie, bo podobno sądzić i tak nie umieją. Albo są bowiem gorsi od hiszpańskiej inkwizycji (AntyKomor.pl), albo łagodni jak baranki (mafia pruszkowska).

Nie dziwi więc, że jakaś głowa spaść musiała - padło na wiceministra sprawiedliwości. Oczywiście, nie za Amber Gold! „Naturalna rzecz, że po pewnym czasie kończy się okres pracy” - wyjaśniał wiceminister. No, trudno zaprzeczyć.

Myślę, że nie ma co na tym poprzestawać - show must go on! Minister sprawiedliwości powinien w końcu przetrzepać Temidzie skórę - nie tylko zlikwidować jak najwięcej sądów, ale najlepiej, zgodnie z najnowszym trendem, jakoś tych sędziów zderegulować! W sądach można by posadzić taksówkarzy - nikt im przecież braków w wiedzy o Pruszkowie nie zarzuci, a sędziowie - do taksówek!

Dość tych złośliwości. Nie zamierzam bagatelizować sprawy sędziego Milewskiego ani słabych dowodów w procesie przeciwko mafii. Irytuje mnie jednak fakt, że sztandarowe działania resortu sprawiedliwości nie dotykają pilnych problemów systemowych. Podczas gdy kręcimy się wokół deregulacji i AntyKomora, Temida wpada w czarną dziurę.

Nigdy nie było aż tak źle z przewlekłością postępowań przed sądami - latami ciągną się sprawy cywilne, karne, gospodarcze, pracownicze. Na termin rozprawy czeka się już średnio 4-6 miesięcy. To aż dwa razy dłużej niż przed rokiem! Oznacza to, że osoba pokrzywdzona czeka na sprawiedliwość nawet kilka lat.

Postawmy sprawę jasno - coraz wyraźniej, zamiast sprawiedliwości, widać jej karykaturę. Nie widać za to światełka w tunelu, bo do sądów z roku na rok wpływa o 10-20 proc. więcej spraw, więc „korki” będą jeszcze większe. Co gorsza, resort sprawiedliwości nie ma poważnych pomysłów na zmiany. Niedawny projekt usprawnienia procedury karnej upadł - podobno nas na to nie stać.

Ale co tam - inni mają gorzej! Na Sycylii już prawie 200 lat trwa proces o zbyt niską wycenę ziemi pewnego rolnika. Spadkobiercy Giuseppe Romeo nie zamierzają odpuścić państwu. U nas, niestety... odpuszcza państwo.

Przeczytaj także artykuł: Temida się korkuje

Może to i lepiej, że nie sądzą, tylko stoją na baczność przy telefonie, bo podobno sądzić i tak nie umieją. Albo są bowiem gorsi od hiszpańskiej inkwizycji (AntyKomor.pl), albo łagodni jak baranki (mafia pruszkowska).

Nie dziwi więc, że jakaś głowa spaść musiała - padło na wiceministra sprawiedliwości. Oczywiście, nie za Amber Gold! „Naturalna rzecz, że po pewnym czasie kończy się okres pracy” - wyjaśniał wiceminister. No, trudno zaprzeczyć.

Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"