Rz: Andrzej Żuławski ma przeprosić Weronikę Rosati za nadanie Esterce, bohaterce jego książki „Nocnik", cech pozwalających ją rozpoznać. Do tej pory sądy uznawały, że postać nie musi być wskazana po nazwisku, ale rozpoznawalna dla przeciętnego czytelnika. A ten o Rosati może nie słyszeć.
Ewa Nowińska:
Do naruszenia dóbr osobistych dochodzi też, gdy dana postać jest rozpoznawalna w danym kręgu towarzyskim. Nie chodzi zatem o rozpoznawalność powszechną. W takich procesach nie obiektywizuje się znajomości danej osoby. Choć oceny, czy doszło do zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych, dokonuje się poprzez ustalenie, czy w powszechnym odczuciu dane działanie może mieć negatywny wpływ np. na dobre imię poszkodowanego.
Sąd Okręgowy formalnie nie orzekł zakazu kolportażu „Nocnika". Można go kupić np. na Allegro. Czy sprzedający i kupujący narażają się na sankcje?
Kupujący nie. Sprzedający ewentualnie tak, ale od momentu egzekwowania wyroku.