Reklama

Pomocy prawnej nie ma kto finansować

Ryszard Czerniawski, zastępca rzecznika praw obywatelskich w rozmowie z Agnieszką Kalinowską o poradach prawnych dla osób starszych

Publikacja: 05.04.2014 11:51

Ryszard Czerniawski

Ryszard Czerniawski

Foto: PAP, Raf Rafał Guz

Rz: Emeryci mają problem ?z uregulowaniem kwestii opłacania abonamentu RTV. Czy ta sytuacja obnaża brak porad prawnych dla osób starszych w Polsce?

Ryszard Czerniawski:

Jest to problem ludzi starszych, ale nie tylko. W Polsce nie ma systemowych regulacji dotyczących możliwości uzyskania bezpłatnej pomocy prawnej. W zasadzie każdy z nas, jeżeli nie jest prawnikiem, może uzyskać tylko odpłatną pomoc prawną. Nie ma jednej instytucji, do której wszyscy, nie tylko osoby starsze, mogą się zgłosić.

Istnieją fundacje, które taką pomocą się zajmują. To nie wystarczy?

Oczywiście okazjonalnie są organizowane bezpłatne dyżury radców prawnych czy adwokatów, na uniwersytetach działają kliniki prawa. Ale to są działania o charakterze okazjonalnym, a kliniki prawa, w której porad udzielają studenci pod kontrolą opiekunów, istnieją tylko w miastach, w których są uniwersytety.

Reklama
Reklama

W Polsce co najmniej kilkudziesięciu ustawom brakuje rozporządzeń, co za tym idzie – nie bardzo wiadomo, jak dane prawo stosować...

Zgadza się. Kiedy ostatnio pani rzecznik zwróciła na to uwagę pana premiera, w krótkim czasie sporo takich rozporządzeń się ukazało, ale to jest sytuacja jednorazowa. Na to nie są potrzebne duże pieniądze. Apele RPO są ponawiane. To nawet nie chodzi o kilkadziesiąt, ale o kilkanaście milionów złotych. Rozpisanie grantu między kancelarie prawne nie jest złym pomysłem.  Mogłyby świadczyć usługi prawne wobec osób niezamożnych.

Usługi prawne w Polsce może nie są bardzo drogie, ale dla osoby, której emerytura wynosi 1400 złotych, są to rzeczy nieosiągalne. Jak im pomóc?

Zwłaszcza że dla niektórych koszt porady prawnej to równowartość kwoty, którą przeznaczają na życie przez kilka dni. Duża część telefonów, jakie odbierane są przez infolinię rzecznika praw obywatelskich, to właśnie prośby o pomoc prawną. Bywa, że dziennie takich telefonów jest 100. Ale to jest wyjątek od zasady. Wielu adwokatów czy radców prawnych za nieduże pieniądze byłoby gotowych świadczyć pomoc, w tej branży też jest bezrobocie, tylko nie ma nikogo, kto by chciał za to zapłacić.

Opinie Prawne
Marek Kobylański: KSeF, czyli świat nie kończy się na Ministerstwie Finansów
Opinie Prawne
Katarzyna Szymielewicz: Kto obroni wolność słowa w sieci?
Opinie Prawne
Katarzyna Wójcik: Plasterek na ranę czy prawdziwy lek?
Opinie Prawne
Piotr Haiduk, Aleksandra Cyniak: Teoria salda czy „teoria półtorej kondykcji”?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama