Sondaże wykonane na zlecenie „Rzeczpospolitej” i „Gazety Wyborczej”, w których Platforma Obywatelska wciąż ma największe i niespadające poparcie, pokazują, że negatywny wpływ afery hazardowej na wizerunek partii Donalda Tuska jest przeceniany przez media i opozycję. Wydaje się, że sprawa wyrzucenia, a potem przywrócenia do składu komisji hazardowej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna bardziej ekscytuje publicystów i samych polityków niż społeczeństwo.
[srodtytul]Rozeszła się po kościach[/srodtytul]
Fakt, że nawet „Gazeta Wyborcza”, która przeważnie krytykuje PiS, postanowiła się ująć za usuniętymi z komisji posłami tej partii, komentatorzy uznali za dowód, iż PO dopuściła się tak niespotykanego przekrętu, że teraz cała Polska będzie przeciwko niej. Jednak raczej tak się nie stało.
Zapewne ocena obecnej sytuacji przez każdego z nas wiąże się z indywidualnymi sympatiami politycznym. Zwolennicy PO uważali, że sytuacja w komisji hazardowej to wina PiS, więc dobrze się stało, że posłów tej partii wyrzucono. Z kolei zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości uznali usunięcie Kempy i Wassermanna za skandal.
W mediach wywołało to negatywne komentarze i oburzyło niektórych wyborców, ale w końcu cała sprawa rozeszła się po kościach. Większość Polaków nie wyrażała jednoznacznej opinii – jeden z sondaży nawet pokazał, że ponad połowa badanych uważa, iż za zamieszanie w komisji odpowiadają na równi PiS i PO.