[b]Rz:Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich określa redakcję „Rzeczpospolitej” w obecnym składzie jako „niezbędną dla istnienia pluralizmu medialnego w Polsce”. Czy podziela pan to zdanie?[/b]
Ta opinia to raczej truizm! Mamy w Polsce ledwie dwie krajowe, dobrze robione gazety, ukierunkowane na analizę polityki. „Wyborcza” – by użyć tej kalki z braku bardziej precyzyjnych terminów – jest dziś lewicowa, „Rzeczpospolita” – konserwatywna. W zasadzie w żadnym dużym kraju europejskim nie ma takiej sytuacji, żeby upadek albo wrogie politycznie przejęcie jednej gazety faktycznie prowadziło do doszczętnej likwidacji na rynku prasowym jednego z dwóch wielkich nurtów ideowych współczesności. Ta analogia też nie będzie do końca trafna, ale to byłoby trochę tak, jakby lewica hiszpańska przejęła kontrolę nad dziennikiem „ABC”, a hiszpański konserwatysta i katolik musiał kupować obrażającą go każdego dnia „El Pais”.
[b]Rządowy udziałowiec spółki Presspublica, wydawcy „Rzeczpospolitej”, złożył wniosek w sądzie o rozwiązanie spółki wydającej tę gazetę. Czy w pana ocenie to działanie uzasadnione? Przekonują pana argumenty ekonomiczne, czy uważa pan, że może chodzić o politykę?[/b]
Nie znam szczegółów argumentacji finansowej tego wniosku. Z tego, co czytam, wnioskuję, że na tle ogólnego kryzysu finansowego gazet „Rzeczpospolita” radzi sobie nie najgorzej. Coś na ten temat zresztą wiem z własnego doświadczenia, bo upadek „Dziennika” (w którym pisałem) – jako gazety analizującej politykę – był przecież m.in. wynikiem przegranej konkurencji z „Rzeczpospolitą”. Na zdrowy rozum widać, że chodzi tu o polityczny rząd dusz i walkę międzypartyjną. Wiele lat zajmowałem się czynnie polityką i wiem, że partie w Polsce mają niepohamowany, zwierzęcy instynkt władania mediami. To mnie już nie dziwi. Jeśli coś mnie zaskoczyło, to tylko to, że takiej nieprzyjemnej misji podjął się zdolny dziennikarz, redaktor Maciej Łętowski [wiceprezes spółki Presspublica rekomendowany przez Skarb Państwa – red.]. To źle świadczy o standardach obowiązujących w waszym środowisku.
[b]Media, także zachodnie, donoszą o naciskach na brytyjskiego, większościowego udziałowca Presspubliki (fundusz Mecom), by zmienił kierownictwo redakcji. Czy w pana opinii takie zachowanie mieści się w demokratycznej normie?[/b]