25. rocznica częściowo wolnych wyborów została uświetniona znakomitym przemówieniem Baracka Obamy na placu Zamkowym w Warszawie. Słowa amerykańskiego prezydenta nie tylko korespondowały z polską wrażliwością, ale dodatkowo Obama zaprezentował arcypolską wizję najnowszej historii Europy Środkowej i Wschodniej. Wizję, w której kluczową rolę w oporze, w umiłowaniu wolności i upadku komunizmu odegrała Polska. Chciałoby się powiedzieć: nie pozostaje nam nic innego, jak podtrzymać i wzmocnić tę narrację. Zaniedbywanie własnego wizerunku ma bowiem dalekosiężne konsekwencje w każdej dziedzinie.
Puste miejsce?w podręcznikach
Ostatnie ćwierćwiecze to wielki sukces w związywaniu zerwanych nici, w odzyskiwaniu świadomości i odbudowywaniu ciągłości zniszczonej przez walec dwóch totalitaryzmów i zagładę polskich elit. Dziś Polacy znakomicie odróżniają swoich sąsiadów: Litwinów, Białorusinów, Ukraińców czy Rosjan, których często przed 1989 rokiem nazywali Rosjanami lub brzydziej: „Ruskimi".
Dziś dysponujemy wznowieniem badań i wielką pracą intelektualną nad nawiązaniem do dorobku polskich konserwatystów, narodowców, republikanów, socjaldemokratów czy liberałów. Co więcej dzięki wybitnym historykom i myślicielom na naszych oczach tworzone są nowe syntezy dotyczące państwa Jagiellonów, Rzeczypospolitej wielu narodów czy państwa Piastów. Polskie elity ze zdziwieniem odkrywają prawdy dla poprzednich pokoleń oczywiste, że nie da się zrozumieć fenomenu polskości bez idei wolności, bez idei wolnych obywateli biorących odpowiedzialność za los wspólnoty rodzinnej, lokalnej, religijnej, wreszcie państwowej.
Jednocześnie ostatnie 25-lecie to wielka porażka w zwiększaniu obecności Polski czy szerzej Europy Środkowo-Wschodniej w globalnym świecie naukowym i medialnym. Masowej obecności Polaków w Wielkiej Brytanii, Niemczech, ogromnej ilości studentów, naukowców na zagranicznych uczelniach nie towarzyszy skokowa zmiana obecności Polski, polskiej kultury, nauki czy historii w podręcznikach i dziełach naukowców Europy Zachodniej. Oczywiście przybywa polskich naukowców pracujących na zachodnich uczelniach, przybywa polskich studentów i obcokrajowców zajmujących się naszym krajem. Ale nie nastąpiła radykalna zmiana obecności Polski i Europy Środkowo-Wschodniej w książkach, artykułach naukowych, podręcznikach czy szerzej – w świadomości elit państw zachodnich.
Język i kultura polska w ciągu dekady powinny się stać przepustką do kultury i języka rosyjskiego. Powinno zapanować przekonanie, że bez znajomości języka polskiego trudno na poważnie zajmować się rosyjską kulturą do XIX wieku